29 czerwca 2016

"Lecz rzeka wciąż płynie za progiem...

...a świat czeka na zewnątrz. To świat, w którym musimy żyć."


Kontakt: ketsurui
[wolf and human by Safiru]
Godność: Zdrajca, to jedyne miano, którego używa z częstotliwością większą, niż tylko raz. Nie przywiązuje się do imienia, często zdarza się je gubić i plątać. Nigdy nie wiesz, czy zareaguje, jak jedno z nich zawołasz. Przez Miyashi nazywany jest Turoki, a przez Tarę - Shadow.
Przynależność: Niepodległa Republika Samotników
Płeć: Zazwyczaj nie czuje się związana z żadną, miesza formy osobowe i popada w bezokoliczniki.
Orientacja: Aseksualna, z podkreśleniem na „seks”, gdyż trudno go uprawiać, bez stosownych narządów.
Wiek: Trudno stwierdzić.


Rasa: Nieokreślona. W jego rodzinnych stronach nazywany był "potworem", jednak nie zakwalifikowałbym go do tej kategorii. Jest raczej czymś w rodzaju istoty, powstałej z mroku. Jego ciało jest materialne, do momentu otrzymania obrażeń. Wtedy można zauważyć, zanim się nie zregeneruje, że pod spodem jest lepka, czarna maź. W samym środku Zdrajcy jest kryształ, utrzymujący jego postać w całości.

Rodzina: Zdrajca nie jest pewien czy takową posiada. Choć... wydaje mu się, że kiedyś miał siostrę i że miała na imię Ques.
Charakter: Jest dzikie, jak pierwotna magia. Ta magia, którą każdy wilk z łatwością czuje w podmuchu świeżego wiatru we włosach, podczas biegu bez opamiętania przez cichy, nocny las, gdy oko księżyca w pełni prześwituje przez gałęzie drzew. Nigdy nie wiesz, jak się zachowa. Jakby był… nie z tego świata. Wrażenie oczywiście jest mylne, choć... nie do końca. Skądkolwiek jednak pochodzi, na pierwszy rzut oka widać, że zostawił tam większą część siebie, w tym około cztery klepek. On nie istnieje, on pulsuje między byciem, a niebyciem. Czasem, gdy jest bardzo podniecony zaczyna mamrotać, niezrozumiale, a jego język nieustannie plącze się w supły i trudno go zrozumieć. Chociaż nawet jeśli… trudno cokolwiek z tego wywnioskować. Wypowiedzi Zdrajcy bywają czasem nieskładne, już podczas mówienia sprawiające wrażenie, że zaraz się rozlecą, jeśli ktoś szybko nie przyniesie kropelki. Mimo całego swojego wybrakowania nie myśl, że Zdrajca jest głupi. Posiada umysł ostry niczym brzytwa, a być może nawet bardziej. Problem polega na dziurawym przekazie wiadomości z mózgu do pyska, który nigdy nie odbywa się poprawnie, gubiąc po drodze sens wypowiedzi.
Na co dzień jest milczącą postacią, idealnie nadającą się do grania czarnego tła w szkolnym teatrzyku. Jest mistrzem gry w chowanego, bo nawet, gdy wszyscy wiedzą, że jest w pobliżu, zdają się nie zauważać jego obecności. Bardzo mu to odpowiada, woli robić swoje bez zbędnego hałasu, zataczając się z jednej łapy na drugą. Powoli i niezdarnie. Bezszelestnie szurając ogonem po ziemi. Nie jest dumny, nie jest wyniosły, nie jest chamski ani złośliwy. On po prostu cię ignoruje. To jedyna rzecz, w której jest mistrzem i którą potrafi robić całymi godzinami i nigdy mu się to nie znudzi. Generalnie nie jest zbyt barwny. Większości wilków szybko się nudzi zarówno dręczenie go, jak i próby zawiązania jakichś stosunków.
Cała jego mrukliwość bierze się z wprost niemożliwej niestabilności bytowej. Zdrajca wiele energii musi poświęcać na utrzymanie własnego „ja” przy sobie. Choć nieraz zdarza mu się je tracić, a po poszukiwaniach nigdy nie jest tą samą osobą. Większa część okolicy również zapewne już nigdy nie będzie tą samą okolicą.
Aparycja: Jako stworzenie czworonożne, trudno jest określić czy jest to wilk, czy jest to lis, a sam Zdrajca nie jest w stanie udzielić odpowiedzi na to pytanie, posiada futro czarne. Ale nie tak czarne jak przeciętna czerń nocy. Przywodzi na myśl bardziej pierwotny i głębszy mrok, w najciemniejszych odmętach wód, na samym dnie gigantycznych rowów. Ciemny, chlupoczący i niebezpieczny. Całe jego ciało jest smukłe… nie, to byłby zbyt duży eufemizm. Ono jest wychudzone do granic możliwości. Gdyby nie miejscami bujniesz futro zapewne widać by było wszystkie kości. Do tego jest raczej wysoki, jak na wilka, jednak zazwyczaj kuli się w niezwykły sposób i zdaje być dużo mniejszy, niż jest rzeczywiście. Jego oczy zmieniają barwę bez jakiejś konkretnej przyczyny, tak po prostu nie jest w stanie opanować ich formy, gdyż jak wiemy, oczy są zwierciadłem duszy, której Zdrajca po prostu nie posiada. Jego nieco dłuższy niż przeciętny język jest lekko srebrny po zewnętrznej stronie. Nieco uwagi warto też poświęcić jego uszom. Są niezwykle długie i nieco… nietoperzowate, postrzępione w całej ich długości. Na jego policzkach są postrzępione dziury na wylot, przez które widać kilka jego zębów i fragment języka. Nie ma nosa, w jego miejscu jest dziura, przypominająca wyglądem tą w wilczej czaszce. Jego lewa, tylna noga zastąpiona jest stalową protezą domowej roboty. W prawej łapie brakuje mu dwóch palców. Ogon wilka jest długi i ciężki, gdy idzie wydaje się, że zwisa bezwładnie za ciałem Zdrajcy. Mimo to zadziwiającym fenomenem jest fakt, że nie wydaje przy tym żadnego dźwięku, nawet posuwając się po liściach.
W jego drugiej, ludzkiej formie również jest niezwykle wysoki i patykowaty. Zachowuje swoje czarne włosy (choć nielicznie) oraz niezwykłe oczy. Cóż, w razie potrzeby zawsze można użyć soczewek. Jego włosy, krótkie i pozostające w wiecznym nieładzie, zakrywaj prawe oko. W tej formie nie posiada prawego ucha, w jego lewej dłoni brakuje dwóch palców, a jego lewa noga jest zastąpiona protezą. Cerę ma bladą i bardzo wrażliwą na kontakt ze słońcem. Bardzo szybko zaczyna z niej obłazić skóra. Dlatego w tej formie zawsze, ale to zawsze nosi długie stroje: bluzy z kapturem, bojówki, dresy, czasem wręcz kominiarki czy jakiegoś rodzaju maski. No i rękawiczki, pełne rzecz jasna. Obowiązkowym obuwiem dla Zdrajcy są niskie glany 10.
W obu formach posiada dziwną bliznę, przechodzącą przez nos, górną część policzka, znikającą na chwilę, by znów pojawić się na szyi i zejść aż na wysokość serca, lecz z prawej strony.
Stanowisko: Członek Rady Założycieli
Żywioł: Pierwotny Mrok, Obłęd, Cisza
Moce:
  • Regeneracja – przy pomocy otaczającej go ciemności potrafi odtworzyć dowolny fragment swojego ciała, a nawet dorobić dowolną kończynę lub inną wystającą część ciała. Nie działa na słońcu, a w dowolnym innym świetle jest proporcjonalnie osłabiona.
  • Cień – polega na wtopieniu się w dowolny rodzaj częściowego lub całkowitego braku światła, w celu pozostania niezauważonym. Pozwala również na zamieszkanie w czyimś cieniu na jakiś czas, bądź stałe. Nie działa w słońcu (no co ty nie powiesz?)
  • Chaos – wilk jest potencjalnie nieczuły na ataki, godzące w umysł i psychikę. Potencjalnie, bo są one oczywiście możliwe, jednak uruchamiany przy tym mechanizm wprowadza całkowity chaos w byt Zdrajcy oraz tego, kto próbuje na nim sztuczek umysłu. Zdecydowanie nieprzyjemne. Nie polecam.
  • Aura – otaczająca wilka osnowa, zakrzywiająca dźwięki. Tłumi to, co dzieje się wewnątrz, jednocześnie przepuszczając w naturalny sposób dźwięki zewnętrzne i potencjalnie naturalnie odtwarza dźwięki wewnętrzne.
  • Granica – nie jest to moc, którą wilk może przywołać na zawołanie. Ona aktywuje się sama, gdy Zdrajca doprowadzony przez kogoś do utraty panowania nad swoim bytem. Granica zostaje wtedy przełamana i to, co dzieje się z całą postacią wilka można opisać prosto jednym słowem - chaos. Jego lepka esencja traci wszelkie pozory futra i zaczyna falować, wylewając się z dopuszczalnych norm. Zagarnia i ożywia mrok wokół siebie. Jest dzika. Pierwotny mrok, budzący przerażenie we wszystkich istotach, budzący potrzebę stworzenia światła. Mrok pustych oczodołów potwora, wpatrującego się w ciebie zza twoich pleców. Stojącego zawsze za twoimi plecami, cicho dyszącego ci na kark. Jest wtedy nieprzewidywalny i nie do kontrolowania, póki nie pozbiera rozbitych fragmentów świadomości i nie poskłada ich na nowo w jakąś logiczną całość. Wspomniane wcześniej w charakterze "zgubienie własnego ja" wiąże się właśnie bezpośrednio z tą zdolnością. Nigdy nie wraca do dokładnie tego samego stanu z przed Granicy.
  • Teleportacja – Zdrajca potrafi przemieszczać się skokami pomiędzy plamami cienia, niebezpieczeństwo polega na tym, że nigdy nie wie, czy nie przeskoczy w ten sposób do antyświata. „Zostań w świetle” mówił ktoś, kiedyś. W przeszłości wilka, jednak za żadne skarby nie może sobie przypomnieć kto, ani dlaczego.
Zainteresowania/Talenty: Trudno stwierdzić czy ten wilk się czymś interesuje. Życie w drodze nie sprzyja stacjonarnym zainteresowaniom, a inne go nie ciekawią. Ale chyba lubi wilki. Tak, z odległości kilkunastu metrów ich życia są zadziwiająco ciekawe. Z kilku metrów… no cóż, raczej mniej.
Zdarza mu się też strugać w drewnie ułomne figurki, jednak trzeba być geniuszem, by rozpoznać, co właściwie miał na myśli. Mimo jak najszczerszych chęci zawsze w kluczowym momencie coś pójdzie nie tak.
Z talentów właściwych jego profesji… no cóż. Jak już wspomniałam jest mistrzem ukrywania się. Do tego dochodzi olbrzymia wprawa w posługiwaniu garotą, igłami i kilkoma rodzajami trucizn. Nigdy nie był dobry w otwartej walce, jednak w zadowalającym stopniu udało mu się opanować obsługę podwójnego noża, zwanego przez niego Aniołem.
Moce Specjalne:
  • Koszmar – Zdrajca może pochłaniać cudze sny i gromadzić je w kryształach. Zabrane sny zastępują nieludzkie koszmary. Kradzież snu odbywa się poprzez delikatne uciśnięcie z tyłu, pomiędzy szyją a głową. Blokuje to również fazę rem na pewien czas, uniemożliwiając wzbudzenie się. Same kryształy działają jak silny narkotyk, otumaniają, uzależniają i powoli odbierają energię życiową, zmieniając ofiarę w warzywo. Paskudne. Długotrwałe. Ale skuteczne. Już pomijam sam fakt, że odbierając komuś sen samemu może go przeglądnąć i wyłonić z niego stosowne wnioski.Również posiadając kilka luźnych kryształów może sztucznie wprowadzić stwora w stan snu REM. Wymaga to jednak wyciszenia środowiska i emocji samego stworzenia.
  • Nekromanta - Dzięki pokonaniu Lucyfera, wilk zyskał pewną władzę nad światem demonów. Oczywiście tylko drogami w stu procentach ludzkimi - przez wyrysowanie kręgu, zabezpieczenie, przyzwanie i kontrakt. Zdrajca potrafi przyzwać dowolną liczbę demonów i utrzymywać je jednocześnie, jednak łączna suma ich mocy nie może przewyższać mocy Zdrajcy. Jeśli nastąpiłaby taka sytuacja, demony wyrwałyby się spod kontroli i zabrały wilka do siebie, do piekła.
  • Strateg - Jest to moc wizualizacji  i planowania. Co to oznacza? Jeśli Zdrajca coś zobaczył raz w życiu to będzie w stanie odtworzyć tego kształt z dokładnością do milimetra. Z przedmiotów owych zaś tworzy w podświadomości całe mapy, które następnie mogą być wykorzystane przy orientacji w terenie lub... podczas planowania. Na stworzoną w ten sposób mapę jest w stanie nanosić i przemieszczać postacie, odgrywając prawdopodobne przebiegi zdarzeń - czy to wojny, czy burdy w karczmie. Łączy się to również z zaawansowaną obserwacją i analizą, którą jednak potrafi sobie uświadomić dopiero podczas używania tej mocy.
    Tworzenie mapy i zapisywanie w podświadomości trwa. Jeśli jest to robione na bieżąco to niezbyt długo, jednak jeśli Zdrajca musi odtworzyć dane miejsce z pamięci może to trwać do tygodnia, w zależności od obszaru. Wymaga od niego również skrajnego skupienia, z którego trudno jest go wyrwać, gdyż procesy wizualizacyjne pochłaniają 100% mocy obliczeniowej jego "mózgu".
    Strategie, obmyślone przez Zdrajcę tym sposobem sprawdzają się w 100%... w pewnym sensie, gdyż na każdą sytuację powstaje więcej niż jedna strategia, a skuteczność każdej wynosi proporcjonalną liczbę procentową. Wybór pomiędzy nimi i płynna zmiana strategii w trakcie mogą okazać się kluczowe, bo tak na prawdę zadziałało.
  • Mechanik - Ta moc łączy się bezpośrednio z mocą poprzednią. A przynajmniej elementem wizualizacyjnym. Zdrajca może zwizualizować sobie obiekt, a następnie skompilować różne elementy w ten sposób, by obiekt zadziałał. W ten sposób jest w stanie budować zaawansowane i dziwaczne maszyny oraz mechanizmy z rzeczy, których nie użyłby żaden poważny mechanik. Między innymi w ten sposób pracuje nad wypełnieniami w swoim ciele oraz instalacjami w całym latającym królestwie NRS. Ta moc była w nim od samego początku, jednak dopiero wizyta w swojej przeszłości odblokowała w nim pełną jej siłę. 
  • Kolekcjoner Osobliwości - Dzięki tej mocy Zdrajca może przechwycić esencję świeżo zabitej istoty i ukształtować ją na nowo z mroku, wkładając w nią część samego siebie. Im większy będzie to element, tym istota mocniej związana będzie z wilkiem. W przeciwieństwie do normalnego podziału ciała, odjęta cząstka będzie brakiem w ciele wilka. Nie zawsze dostrzegalnym na zewnątrz. W wypadku większego spustoszenia w ciele, brakujący element może zmienić swoje położenie.  Istoty tak stworzone posiadają w sobie kluczowy element - błękitny kryształ, umieszczony w miejscu, w którym zadany został śmiertelny cios. Ten kryształ jest niezbędny im do życia. Po jego utracie -ich ciało rozpływa się w lepką plamę mroku, który szybko jednak paruje, nie pozostawiając po sobie żadnego śladu.
    Zdrajca może widzieć oczyma, stworzonych w ten sposób Osobliwości. Odczuwa również ich skrajne emocje oraz ból. Może też w niewielkim stopniu wpływać na ich wolę i telepatycznie zaszczepiać w ich umysłach sugestie, co powinny zrobić. Jednak zwykle i bez tego są one posłuszne wilkowi.
    Osobliwości mają statystyki równe statystyką Zdrajcy, podzieloną przez ilość stworów.
    Osobliwości: 
    • Zguba: Jest masywnym, czarnym smokiem, a właściwie... czymś na kształt powleczonego częściowo łuską szkieletu smoka, w którego trzewiach pali się fioletowy, toksyczny dym. Cóż wiele o nim mówić? Smok jak smok. Wygląda jedynie na nieco bardziej zniszczonego i jakby... wyciągniętego zza grobu, a poza tym nie odbiega od normy. W górnej części jego głowy ukryty jest malutki ułamek błękitnego kryształu. Wraz z jego odebraniem, stwór zniknie. Zguba ma dość nieprzyjemny charakter... jak to smok, którego specjalizacją od zawsze było zniszczenie. Potrafi porozumiewać się jedynie w smoczym oraz mrocznym, jednak do jego ofiar zwykle dociera znaczenie jego słów. Zwykle jest to coś w stylu: "Pożrę cię!" albo "Giń, śmiertelniku!". Smok nie posługuje się zbyt długimi i skomplikowanymi zdaniami. Nie jest zbyt inteligentny, potrafi wykonywać tylko najprostsze rozkazy, otrzymane od Zdrajcy, tylko jeśli ten przekaże mu je dotykając swoją głową jego kryształu. Jest ślepo posłuszny otrzymanym w ten sposób poleceniom. Z jego pyska wydobywa się chmura toxycznego gazu, który przepala wszystko, co spotka na swojej drodze. Potrafi latać oczywiście oraz hipnotyzować ofiary spojrzeniem, jeśli będą na niego patrzeć dostatecznie długo. Nie posiada zbyt wielu mocy magicznych jako takich, jednak wiadomo - olbrzymi smok, z olbrzymim pyskiem, olbrzymimi kłami i pazurami nie jest zdecydowanie czymś, z czym chce się zadzierać. Po staniu się osobliwością Zguba stał się... bardziej zwrotny, że tak powiem, niż był za życia. Jest też w stanie skondensować swój rozmiar do wielkości małego kuca - tyle dokładnie zajmuje jego masa po ściśnięciu. Kiedyś razem z Mroku przejął władzę nad tymi terenami. Potem zbuntował się przeciwko swojej pani i przez pewien czas włóczył się po równinach niszcząc wszystko co popadnie. Potem...
    • Podporucznik Johan von Treskov: Johan jest przeciętnego wzrostu mężczyzną, ubranym w czarny, skórzany płaszcz, czarny pas, czarną czapkę, na którego twarzy założona jest czarna szmata, przysłaniająca jakiekolwiek jej szczegóły.Podporucznik jest osobą zimną i wyrachowaną. Czasem bywa milkliwy, jednak zazwyczaj jest nawet za bardzo rozgadany. Mówi przy tym z taką pogardą, że po kilku sekundach chciałoby się zaszyć mu usta. Wszechobecna ironia w jego słowach sprawia, że trudno rozróżnić kiedy mówi prawdę, a kiedy ironizuje. Przy tym jest prawdziwym służbistą. Zawsze trzyma się swoich zasad. Porządek to jego drugie imię. Nienawidzi osób nierozgarniętych, niepunktualnych, robiących wszystko na ostatnią chwilę, nieporządnych i niechlujnych. Irytuje go nawet najmniejsze zabrudzenie na jego mundurze. Ma na jego punkcie prawdziwą obsesję. Zawsze musi wyglądać perfekcyjnie. Podporucznik posiada zdolność przyśpieszania i zwalniania czasu. Do tego jego zdolności strzeleckie, wykształcone za życia, wspomagane są poprzez zdolność tworzenia pistoletów oraz amunicji z mroku. Od Lucyfera otrzymał też zdolność pochłaniania ludzkich dusz, w celu zregenerowania lub wzmocnienia swoich sił. Podobnie jak Zdrajca potrafi stawać się niewidocznym w cieniu. Johan był nazistowskim oficerem, zajmującym się przesłuchiwaniem podejrzanych o spiskowanie przeciwko Fuhlerowi. Po którego śmierci został powieszony. Jednak to byłaby bardzo nudna i krótka historia, gdyby na tym się skończyła. A nie skończyła. W drodze do piekła jego dusza została wykupiona przez potężnego demona, Lucyfera. Pieniądze przeszły z rąk do rąk. Pomniejsze demony twierdziły potem, że podporucznik został im wydarty siłą przez Archanioła! A podporucznik trafił na służbę do Lucyfa. Z jego rozkazu przybył na Deltę, by pozbyć się kilku niewygodnych wilczych władców. Potem....
    • St(r)ach: Stach - tak, to się przyjęło w potocznej mowie jego pana. To imię łączy w sobie całą frustrację i bezsilność, związaną z posiadaniem uczepionego siebie cienia. No więc Stach jest... nietypową istota, uwięzioną na granicy. Granicy widoczności, granicy istnienia, granicy pojmowania. Zazwyczaj z perspektywy osoby, która go zauważyła wygląda jak bezkształty cień, który umyka, gdy próbuje się na niego otwarcie spojrzeń. Jednak jeśli znaleźć się na tej samej płaszczyźnie co on - czyli na granicy - okazuje się, że stwór przypomina ubranego na czarno stracha na wróble w cylindrze, z twarzą zrobioną z białego materiału, zszytego poprzecznie na kształt uśmiechu, ciągnącego się dookoła głowy. Nie jest jakoś specjalnie rozmowny, jednak jest doskonałym obserwatorem. Nikt tak jak on nie podąża za swoim celem całymi godzinami. Szkoda tylko, że tym razem uczepił się Zdrajcy i jak dotąd ten nie znalazł sposobu, żeby skłonić stwora do wykonywania rozkazów. Bo ten stoi nawet na granicy dostępu swego pana i ten nie jest praktycznie w stanie nic z nim zrobić, póki również się na niej nie znajdzie. Mimo wszystko ich wieź jest niesamowicie mocna. Odłamek, wewnątrz głowy stwora, jest niezwykle duży - jego moc odpowiadała mocy stopy oraz łydki. Więc gdyby Zdrajca znalazł ciche, spokojne miejsce i całkowicie się wyciszył byłby pewnie w stanie porozumieć się ze stworem i wyciągnąć od niego informacje. Stach, jak już wspomniane było wcześniej, jest świetny w śledzeniu kogoś. Jeśli się do ciebie przyczepi, to nie odczepi się tak łatwo. I nie podziała teleportacja, maskowanie, wykrywanie się w dziwnych miejscach czy próby ciskania we wszystkich kierunkach pociskami na oślep. On... po prostu dalej będzie na granicy twojej percepcji. Poza tym... prawdopodobnie nie umie nic.
      Historia Stacha.
    • Kerneg: Dawniej tytułowany był, jako Król lasu "Nienazwanego", jednak odkąd został zabity przez Zdrajcę zdaje się, że stracił swoją pozycję, jako duch lasu. Po ponownym powołaniu do życia, jego ciało powstało z podobnego, cienistego i lepkiego tworzywa co sam jego twórca. Zachował częściowo swoje dawne barwy, jednak teraz są ciemniejsze i bardziej blade, niż uprzednio. W jego gardzieli zaś kryje się malutki ułamek błękitnego kryształu. Wraz z jego odebraniem, stwór zniknie. Nie jest on specjalnie silny, jednak w lesie potrafi się przemieszczać z niesamowicie dużą prędkością. Podobnie jak Zdrajcę, razi go światło, najbardziej słoneczne. Jest istotą niezwykle inteligentną, choć nie potrafi mówić. Z innymi stworzeniami porozumiewa się przy pomocy pomruków, warknięć i ryków. Oraz przez spojrzenie. Czasem nie trzeba słów, by po prostu poczuć, co ma na myśli. Spokojny, dobry. Niewzywany odpoczywa, nie widziany przez nikogo, w podziemnych grotach. Jest niezwykle uczynny i nigdy nie odmówiłby nikomu pomocy. Uwielbia najmłodszych, każdej rasy. Jest dla nich niezwykle pobłażliwy i pozwala im robić z sobą niemal wszystko, co zechcą. Żywi się zarówno mięsem, jak i roślinami, a także padliną i chorobami. Swoim przenikliwym wrzaskiem umie wybudzić ze snu zwierzęta, które zostały zabite przez inne zwierzęta. Razem z całymi, towarzyszącymi im emocjami. Gniewem, przerażeniem, rozpaczą. Może również rykiem powołać do życia duchy, żerujące na złych wspomnieniach i pojawiające się w formie zjaw przed istotami, pokazując im najgorsze wydarzenia z życia. Przeszłego i przyszłego. Pojawieniu się tych istot zawsze towarzyszy nadnaturalne zimno i mgła. Może je jednak wywoływać jedynie w nocy i w lesie, gdy warunki są ku temu sprzyjające. Budzi w ten sposób cały las. Potrafi też pobudzać do życia naturę w bardziej pożądany sposób, jak przyśpieszanie wzrostu kwiatów, drzew... gdy się zapędzi nawet do przekwitu. Potrafi też leczyć śmiertelne choroby poprzez dotyk swoimi rogami. Po uleczeniu w ten sposób zostaje wyryty w ciele leczonego znak. Leczenie w ten sposób jest niekorzystne tylko dla jednej osoby. Zdrajcy. Cała energia Kernega pochodzi właśnie od wilka, więc im więcej używa jej stwór, tym bardziej wilk jest wycieńczony. Dodatkowo ta czynność sprawia niemożliwy ból Zdrajcy. W momencie, w którym stał się Osobliwością uzyskał zdolność do przyłączania do swojego ciała elementów ciała dowolnej istoty żywej.
      Historia Kernega.
    • Centurion jest centaurem o brązowym umaszczeniu i wzorach wojennych na końskim tułowiu. Jego ludzka część jest jakby zaniedbana, wychudzona i porośnięta przez mech, a górna część głowy jest niemal jednolitą skorupą, z której wyrasta para jelenich rogów i uszy. Fragment kryształu w ciele Centuriona znajduje się w miejscu jego serca, po lewej stronie piersi.
      Centaur jest niezwykle honorowy, mimo wszystkiego, czego doświadczył w życiu i całego szaleństwa, które poprowadziło go do haniebnych czynów. Z całej siły wstydzi się za swoje postępki, przez co często jest ponury i milkliwy. Raczej stroni od towarzystwa, nawet samego Zdrajcy. Godzinami potrafi stać w jednym miejscu, wpatrując się w dal i myśląc o wszystkim, co stracił. Szczególnie o ukochanej klaczy. Tak, Centurion ma duszę romantyka, zatem długo będzie wspominał utraconą miłość. W tajemnicy przed wszystkimi tworzy wiersze, których nikomu nie będzie dane przeczytać, bo od razu po skreśleniu rzuca je na wiatr lub pali w kominku.
      Centurion nie posiada magicznych zdolności, jest jednak niezwykle silny, nawet jak na centaura i świetnie posługuje się włócznią. Dużą zaletą w boju są też jego kopyta i rogi, dzięki którym szarżujący centaur wydaje się czymś, czemu lepiej zejść z drogi.
      Gdy jeszcze żył w stadzie został bezpodstawnie oskarżony, poniżony i wygnany ze swojego stada przez swoje konkurenta o rękę klaczy, Thorgala, będącego synem wodza. Poprzysiągł więc zemstę na swoim stadzie. Nie mógł tego jednak dokonać będąc zwyczajnym centaurem, więc udał się do wiedźmy, by prosić ją o coś, co mu pomoże. Eliksir, który mu dała odebrał mu wzrok oraz ekstremalnie zniszczył jego ludzką połowę ciała, jednak zadziałał. Dał Centurionowi siłę, której pragnął, dzięki której wymordował wszystkie centaury ze swojego stada. Prawie wszystkie. Thorgal wymknął mu się, więc nie zważając na nic Centurion pognał w pogoń, tratując wszystko, co stanęło mu na drodze. Potem...
Historia: Placki. Bo to równie dobre słowo jak każde inne, by zacząć historię. Która zresztą nie jest długa. Hmm. Jest wręcz irytująco krótka, dlatego przeciągam wstęp. Czemu jest taka krótka? Zdrajca ma amnezję. Albo inaczej, Zdrajca nie potrafi uporządkować swojej egzystencji na tyle, by dostać się do pokładów pamięci sprzed okresu, w którym leżała w cieniu ruin jakiegoś łukowatego… czegoś. Co, jak później się okazało, było portalem. Była zagubiona, na wpół szalona. Najbliższa okolica nieco ucierpiała, jednak ostatecznie wszystko zakończyło się w najbardziej absurdalny sposób. Zdrajca się potknął. Z jego równowagą nic nie było w porządku. Najwyraźniej świat podążał w innym kierunku niż wilk i doszło do konfliktu interesów. Niemniej obudziło to Zdrajcę z transu i uświadomiło mu, że bezsensowne niszczenie i zabijanie niczemu nie służą. W poszukiwaniu odpowiedzi ruszył w głąb lądu.
Przedmioty:
  • Zestaw igieł, służących do zabijania bez śladu (nie rzadko zatrutych). Nawet nie posiadając stosownych mocy, Zdrajca, jako ich właściciel głosem lub dotykiem może wprawić je w stan lewitacji i wystrzelić w cel lub nanieść na niego powoli i precyzyjnie. Szczególnie przydatne w wilczej formie. 
  • Anioł – podwójne, czarne, zakrzywione ostrze, którym Zdrajca posługuje się w walce, a w którego trzonkach ukryte są dodatkowe noże do rzucania. 
  • Kilka garot, głównie przydają się, gdy jest człowiekiem, jednak jako wilk również nalazł dla nich kilka zastosowań. Oczywiście po odpowiednim przystosowaniu.
  • Dkern Flagrants, czyli demoniczna broń, mogąca przyjąć formę dowolnej broni czy to białej, czy palnej. Charakteryzuje się raczej topornością wykonania oraz widocznymi licznymi włóknami mięśniowymi, chropowatą skórą, a czasem również oczyma czy rogami. Na klindze zwykle wyryta jest misternie sylwetka węża oraz runy w demonicznym języku. Dkerna może dobyć jedynie właściciel, dla niego, nie ważne jak dużo ważyć będzie broń, której formę przyjął demon, zawsze będzie idealnie wyważona i dopasowana. Jednak jeśli ktokolwiek inny spróbuje go użyć to po pierwsze: będzie zdecydowanie zbyt ciężki, a po drugie cała broń rozpali się do czerwoności, uniemożliwiając praktycznie trzymanie.
  • Buty ze skrzydełkami, dzięki którym mógłby latać, gdyby chciał. Jednak raczej tego nie używa z racji braku osłon od światła w powietrzu. Co najwyżej w pochmurne dni.
  • Sztylet x2 (+15 do um.)
  • Tytanowa tarcza - nie przepuści żadnego ataku x2 (+50 do ukrycia oraz +20 do siły)
  • Miecz tytanów x5 (+100 do um.)
  • Naszyjnik z motylem - Czarne obwódki jego skrzydeł wykonane były z misternie rzeźbionego, poczernionego srebra, zaś barwne ich wnętrze wykonano z mistrzowsko rzeźbionych, cieniutkich odłamków jakiegoś niebieskiego kamienia szlachetnego. Dawało to wrażenie, że motylek zaraz się rozpadnie, że uleci na wietrze. Jednak by tego nie zrobił, uwiązany jest na cieniutkim, srebrnym łańcuszku. 
Pamiątki: Płaszcz zmarłego Śmierci. Wygląda na prawdę epicko, choć Zdrajcy nie wydaje się by miał jakieś magiczne właściwości. Okej, okej. Not true. Człowiek przypadkiem odkrył, że po rozdarciu materiał wraca do pierwotnej formy - nie ważne na ile kawałków go podzielić. Jest też niezwykle wytrzymały, jak na materiał.
Bank: 0$
Inne:
  • Do życia nie potrzebuje snu, jedzenia ani picia. Jednak jego istnienie warunkuje coś innego. Cień. Zdrajca nie może przebywać zbyt długo na słońcu, pod wpływem jego promieni traci swoje niesamowite umiejętności ukrycia. Oraz sporą część swojej już i tak niewielkiej masy. Dlatego też rzadko można go spotkać w dzień, a nawet jeśli, będzie siedział w jakimś ciemnym kącie i spokojnie sobie pozostawał niewidoczny.
  • Nie posiada typowych narządów. Uhm. Właściwie sam nie wie, co ma w środku. Ale paskudnie się klei i jest czarne. Dość niezidentyfikowane i nieprzyjemne.
  • Marzy o słońcu tak mocno, jak mocno można marzyć o czymś nieosiągalnym. Żyjąc w cieniu powtarza sobie, że któregoś dnia wyjdzie na słońce i poczeka, aż je ono spali. A tymczasem zadowoli się zimnem mroku.
  • Nie wiem, czy wspominałam już o tym wcześniej, jednak Zdrajca i prawa fizyki… delikatnie mówiąc nie lubią się za bardzo. Odwieczna walka wilka z nimi przejawia się między innymi w jego fatalnej równowadze i niezdarności. W jego obecności wiedz, że jeśli coś ma pójść nie tak, to pójdzie nie tak. Oczywiście być może kiedyś się wyrobi, gdy już lepiej pozna swoje ciało, jednak to wątpliwe.
  • Zdrajca, w ludzkiej formie, nie posiada pępka.
  • Jako stworzenie mroku doskonale widzi w ciemności, a nawet lepiej niż za dnia. Tam, gdzie normalne wilki widzą ciemność, wilk jest w stanie zauważyć nawet najdrobniejsze detale i szczegóły.
  • Jego aktualnym największym wrogiem jest Lucyfer, który w zemście za mało istotny wypadek porwał najcenniejszą dla Zdrajcy osobę - Miyashi i przetrzymywał w klatce. Po tym, jak Zdrajca go pokonał i upokorzył na oczach poddanych demon pragnie rewanżu i utrudnia wilkowi życie, jak tylko się da.
  • Nie posiada własnego mieszkania w świecie ludzi, czy nory na Delcie, za to pomieszkuje w Nawiedzonym Domu na Nawiedzonej Plaży, którą przez niemal cały rok skrywają chmury. Nawiedzony Dom jest o tyle niezwykłym miejscem, że żyje własnym życiem, a każdy przedmiot zawiera historię. Historię, która może gwałtownie z niego wyskoczyć i cię zabić. Dlatego też Zdrajca jest bardzo ostrożny w eksplorowaniu swojej kryjówki i zazwyczaj przesiaduje tylko w jednym, oczyszczonym i zabezpieczonym, okrągłym pomieszczeniu na samej górze wieżyczki.
Chat: Zdrajca(shotbox)/Zdrajca_Magia_Świąt (xat)


Siła: 8 201 | Szybkość: 9 006 | Zwinność: 6 412 | Moc: 10 405
 Technika: 10 015 | Równowaga: 1 780 | Zręczność: 2 742 | Ukrycie: 8 001
 +200 do zajebistości od Est :*


TYTUŁY

Groza
Nieśmiertelny
Boss
Arcy Amor

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!

Szablon wykonała Fragonia na rzecz bloga Wataha Karmazynowej Nocy. || Credits