— Jakiś problem? — Chłopak pojawił się praktycznie znikąd, ale był to jeszcze raczej młokos, ledwie odstawiony w kąt od maminej spódnicy. Nie wydawał się w żaden sposób zagrożeniem, jedynie zaczęłam się zastanawiać, od kiedy wpuszczamy do baru nieletnich. Co prawda dla dzieci kelnerek robiliśmy wyjątki, ale miałam nadzieję, że zaraz nie zaczną nam się w tak późnych godzinach szlajać naćpane czymś nastolatki. Jasne, ciemniejsze pasemka, chyba niebieskie oczy, ale
trudno było cokolwiek dostrzec przy tym świetle.
— Skądże. Tak właściwie to był tylko drobny wypadek...
trudno było cokolwiek dostrzec przy tym świetle.
— Skądże. Tak właściwie to był tylko drobny wypadek...
— Ale wrzaski jak z drugiego końca Afryki, panienko.
Przewróciłam oczami, kończąc sprzątać zamieszanie i dając znak drugiej kelnerce, żeby zaczęła z powrotem zbierać zamówienia, bo z tyłu już kilka osób w boksach zaczynało głośno wyrażać swoje niezadowolenie.
— Drobny wypadek? Kobieto, darłaś mordę na cały bar!
— Drobny wypadek? Kobieto, darłaś mordę na cały bar!
— Zdarza się nawet najlepszym, wzruszyłam ramionami, bo jednak w tej robocie kłopotliwi klienci byli normą. Większość przychodziła tutaj wyszaleć lub rozładować się, a to sprzyjało zwykle agresji lub podążaniu za własnym, wewnętrznych wkurwem.
— Panienka niech się nie przejmuje tym bałaganem. — Uniosłam jedną brew w górę, przyglądając się, bądź co bądź, smarkaczowi.
— Panienka niech się nie przejmuje tym bałaganem. — Uniosłam jedną brew w górę, przyglądając się, bądź co bądź, smarkaczowi.
— Jeżeli dasz się namówić na drinka, będziemy kwita, a Tyksona o wszystkim
zapomni. Jestem Perseusz, ale mówią mi Viper, madame.
— Striptizerki znajdziesz jak pójdziesz w tamtą stronę, jeżeli szukasz jakiś konkretnych dziewczyn, zapytaj szefa, ja tu mam drinki wydawać, a nie zabawiać rozklekotaną seksualnie smarkaterię. — Przewróciłam oczami, bo to był długi dzień, a ja już nie miałam ochoty gryźć się w język. Zwróciłam się tym razem do kobiety.
zapomni. Jestem Perseusz, ale mówią mi Viper, madame.
— Striptizerki znajdziesz jak pójdziesz w tamtą stronę, jeżeli szukasz jakiś konkretnych dziewczyn, zapytaj szefa, ja tu mam drinki wydawać, a nie zabawiać rozklekotaną seksualnie smarkaterię. — Przewróciłam oczami, bo to był długi dzień, a ja już nie miałam ochoty gryźć się w język. Zwróciłam się tym razem do kobiety.
— Zaprowadzić panią do łazienki? Przepraszam za te niedogodności, proszę wysłać nam rachunek.— Ruszyłyśmy przez stado tańczących ludzi, starając się dostać do pracowniczej łazienki, w tej klubowej bluzka pewnie pobrudziłaby się tylko bardziej, przy ilości wydzielin, jakie zostawiają tam klienci.
— Luźna noc? — zagaiłam, wyciągając z wiszącej szafki kilka środków czystości i zapasową bluzkę z komody. Wskazałam na trzymane w dłoniach rzeczy. — Masz wybór albo ściągasz i próbujemy czyścić, albo wrzucamy do pralki, dajemy ci zapasową i po prostu rozliczymy się jutro, chyba że wolisz paradować z plamą? — Rzuciłam kotem oka na kwitnącą plamę.
— Luźna noc? — zagaiłam, wyciągając z wiszącej szafki kilka środków czystości i zapasową bluzkę z komody. Wskazałam na trzymane w dłoniach rzeczy. — Masz wybór albo ściągasz i próbujemy czyścić, albo wrzucamy do pralki, dajemy ci zapasową i po prostu rozliczymy się jutro, chyba że wolisz paradować z plamą? — Rzuciłam kotem oka na kwitnącą plamę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!