18 marca 2018

Od Miko C.D Kune

Niko, podniósł się do pozycji siedzącej.
-Nic nie szkodzi.-Odparł, dogaszając ognisko.-Nie musisz się denerwować.
Powiedział błękitnooki, do czarnowłosego towarzysza.-Na tym terenie lepiej niemieć wrogów.
-A to dlaczego? -Spytał ze złością Kune, Niko spakował już swoje rzeczy do plecaka.
-Jesteśmy na terenie, gdzie magia nie działa, a najbliższa granica jest od nas oddalona o jakieś dwadzieścia pięć kilometrów. Jak będziemy współpracować, szybciej wyjdziemy, ze stąd. Kune nie zostawał w tyle i też spakował rzeczy, gdy skończył, Niko podsuną mu okulary, z przyciemnionym szkłem, Kune spojrzał na ten sprzęt, a następnie na chłopaka, czarnowłosy z podejrzliwością wziął okulary, sam dzieciak ubrał drugą parę na oczy. Wyją z kieszeni mapę, bardzo dziwną, ponieważ nie było na niej umieszczonego rysunku na mapie, ale dziwne niespotykane wzory, co niszy chłopak uważał za pismo.
-Najszybciej jest przez ta przełęcz.
Powiedział, wskazując na, dziwnie ułożone kreski.
-No dobra.
Przectawiciele płuci poteżnie, ruszyli przed siebie.
-Wiec Kuro interesujesz się sztuka wyrobu broni?
-Można tak powiedzieć.
-Super, teraz ty możesz zadać pytanie.
 
(Kune, przygoda w mroku?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!

Szablon wykonała Fragonia na rzecz bloga Wataha Karmazynowej Nocy. || Credits