Jedynym, o czym myślał w tamtym momencie, był powrót do domu. W końcu nie miał nawet najmniejszej ochoty patrzeć na swojego byłego.
"Nie zgubiłeś czegoś przypadkiem?" usłyszał za sobą damski, wydawający się mu znajomy głos.
Odwrócił głowę w jej kierunku. Tak, ten głos był znajomy- to była córka, tego jego "ukochanego" ex.
- Wypadły mi gdzieś klucze, pięć kluczy przeczepionych do siebie z takim zielonym breloczkiem w kształcie żaby- jęknął.- Obawiam się, że wpadły pod samochód. Chyba będę musiał trochę się wysilić i pobrudzić- kącik jego ust delikatnie się podniósł.- Dziękuję, że pytasz.
Mephisto nawet nie zauważył tego, że Wilkobójca stoi za dziewczyną. Schylił się i wyciągnął rękę pod pojazdem w poszukiwaniu swojej zguby. Tak, jak przypuszczał - jego klucze tam były. Wstał i od razu otrzepał swoje spodnie z piachu delikatnie klepiąc się po kolanach. Chcąc pożegnać się z Tyks, odwrócił się w jej stronę i... Zobaczył go.
- Miałeś mnie zostawić - warknął.
Darkness?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!