31 marca 2018

Od Jeanette i Peruna CD Fragonii

   Perun skrzywił się, kiedy ostre światło z wyświetlacza jego telefonu uderzyło go po oczach. Dopiero co się położył. Kiedy jednak zobaczył o co chodzi, szeroko się uśmiechnął. Szybko otworzył esemesy i odczytał wiadomość od Fragonii. Odpisał, że już udało mu się ogarnąć cały dom. I to było prawdą, chociaż nie spał już od dłuższego czasu. Obiecał sobie, że prześpi się te parę godzin, w miarę się wyszykuje i wyjedzie po nie, w końcu nietrudno się zgubić na takim odludziu. Po wysłaniu wiadomości odłożył telefon i przewrócił się na drugi bok, dając sobie chwilę na sen. 
Obudził się dopiero rano, w panice, jakby gdzieś zaspał. Zaraz potem jednak się uspokoił, przypominając sobie, że Jean miała do niego zadzwonić, kiedy będą dojeżdżać. Wstał z łóżka, posłał je i udał się do łazienki, aby nieco się odświeżyć.
   Tymczasem Jeanette nie była najspokojniejsza, gdyż właśnie wykłócała się z celnikiem, który nie chciał jej przepuścić przez granicę. W końcu udało się, gdy biała suka powołała się na dziewczynę w ciąży, która nie mogła zwlekać. Poza tym, jeszcze kilka minut i by go udusiła. Cieszyła się, że jeszcze tylko kilka godzin i w końcu spotkają się z Perunem. Potrzebowała odpoczynku. Co z tego, że się przespała przez te kilka godzin, jak już od kolejnych kilkunastu była na nogach. Wstawała wcześniej niż Fragonia i o wiele gorzej spała, cały czas w stanie czuwania, nie mogąc porządnie się wyspać. Spała jak na szpilkach, zrywała się na każdy najmniejszy szmer. Wsiadła do samochodu, zamknęła drzwi, posłała Fragonii zmęczony uśmiech i ruszyła przed siebie, ostro piłując gaz. [...]

    Zatrzymała się na podjeździe, tuż za samochodem Peruna. Patrzyła przez chwilę jak dziewczynka opuszcza samochód i biegnie do Peruna, a ten ją nieco unosi w górę przy przytuleniu. Uśmiechnęła się niemrawo, sama opuszczając pojazd. Oparła się o niego i obserwowała tę rodzinną scenkę, kiedy po chwili poczuła, że nie może już ustać na nogach. Zacisnęła palce na swoim autku, jednak i tak opadła na chodnik, czując pulsujący ból w głowie. Przed oczami jej pociemniało, aż całe pole widzenia wypełniła tylko ciemność.

Frago?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!

Szablon wykonała Fragonia na rzecz bloga Wataha Karmazynowej Nocy. || Credits