07 marca 2018

Od Fragonii i Darknessa C.D Peruna [+12]

   - Czego?! - Darkness spojrzał na Peruna z nienawiścią w oczach. Starał się opanować, jednak, kiedy nie były przy nich Fragonii, było to o wiele trudniejsze, niż przypuszczał. Ona działała na niego kojąco, a widząc samego czerwonowłosego, ogarniała go furia. Głupcze, ona nie byłaby z tobą. Rozumiesz, że to już koniec? Zabrali ci ją. Już na zawsze! Kurwiu, ogarnij się! Nie ma Mephiego, nie ma Nemain, nie ma Fragonii, nie ma Elaine! 
  - Porozmawiać przyszedłem. - odparł spokojnie Perun, przełykając głośno ślinę, jakby właśnie teraz zaczął się najbardziej obawiać mężczyzny. 
   - Po chuj. Myślałem, że już wszystko sobie wyjaśniliśmy. Ty idziesz z Fragonią do siebie. I mam nadzieję, że zrobisz to jak najszybciej, bo nie mam zamiaru tolerować dłużej widoku twojego szpetnego ryja. 
   - Dlaczego tak się zachowujesz? - zapytał nagle furry. - Co cię właściwie łączy z moją ukochaną? Widziałem, jak zachowuje się zwykły kolega, jak ojciec wobec swojej zaadoptowanej córki, a jak zazdrosny mężczyzna wobec swojego rywal... 
  W tym momencie Wilkobójca nie wytrzymał. Znienacka wymierzył cios w stronę pyska czerwonowłosego, który pod wpływem siły swojego przeciwnika, upadł na podłogę. Zamortyzował upadek za pomocą rąk. Podniósł się i spojrzał na trzydziestokilkuletniego alphę z nienawiścią w oczach.  Ale nie uderzył. Powstrzymywał się, jednak niewiele by brakowało, a zatarłby granicę i zaatakował. Kolejna bójka z Wisielcem skończyłaby się źle, zarówno dla króla Watahy Karmazynowej Nocy, jak i dla Fragonii oraz Peruna. W końcu dziewczynka załamałaby się, gdyby musiała rozdzielać po raz kolejny dwójkę bliskich swojemu sercu osobników płci przeciwnej. 
   - Kochałem ją. Kocham i będę kochał, kurwa, rozumiesz?! Dotarło to wreszcie do tego twojego wilczego łba?! Tak, byłem z nią! Chciałem spędzić z Fragonią resztę swojego życia, ale przez ludzi, którzy opluwali moją małą tylko dlatego, że chciała być ze mną szczęśliwa! Mnie wyzywali od pedofili, ale to ona najbardziej odrywała! Była wyzywana od kurw, dziwek i szmat! Wystawił ją trójka chłopaków, rozumiesz?! Nie przygarnął jej nawet Mobius, kiedy chciałem ją oddać "na przechowanie"! Była nic niewartą kurwą i dla jej dobra musiałem ją zostawić. Oddać do internatu! Potem została porwana, wykorzystana i jakiś baran zrobił jej dziecko! Jeżeli tylko się nią bawisz, to przysięgam, że nogi z dupy ci powyrywam i zamknę ją! Zamknę ją na zawsze w moim zamku! 

Perun? Jakiż to był emocnonujący monolog Dariusza, nieprawdaż?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!

Szablon wykonała Fragonia na rzecz bloga Wataha Karmazynowej Nocy. || Credits