06 marca 2018

Od Fragonii C.D Peruna

  — Kocham cię. — wyszeptała brunetka po raz kolejny. Tak, odczuwała ciągle, że musi mu to powtarzać w kółko i w kółko, chociaż nie musiała. Persefona... Persefona zamknęła się w sobie i chociażby brunetka wołała ją o pomoc, symulowała, że dzieje się coś złego, zapraszała nawet na wspólne oglądanie hentai... Ona po prostu jakby nie chciała już więcej kontaktować się z demonem. Ostatni raz zerwała ten kontakt całkiem niedawno... Żałowała tego, ale wtedy chciała się zabić. Pod wpływem impulsu, ale tak. 
  Bała się więc o czarnowłosą. Nie wiedziała, czy aby przez przypadek jej myśli samobójcze nie spłynęły na jej umysł i nie zamąciły jej w głowie. Cholerka... Z tego stresu brzuch po raz kolejny zaczął ją boleć, jednak nie mówiła nic czerwonowłosemu, aby dodatkowo go nie denerwować. Zamknęła oczy i ostatni raz złożyła pocałunek na nosku ukochanego, po czym się wycofała. Musieli porozmawiać z Darknessem na temat ich obecnej sytuacji i oboje o tym wiedzieli. Zarówno Perunisko, jak i młoda Fragusia. Oboje obawiali się tej rozmowy. [...]

  — Darkusiu...  — Fragonia spojrzała w oko czarnowłosego mężczyzny, który podniósł wzrok znad jednej z ksiąg. Drugie oko oczywiście było zasłonięte jego grzyweczką. Do pomieszczenia po chwili również wszedł Perun, zamykając ostrożnie drzwi za sobą. — Musimy...z tobą...porozmawiać...dobrze? 
  Mężczyzna burknął coś pod nosem i spojrzał to na wilka, to na swoją dawną ukochaną, po czym opuścił wzrok i po raz kolejny wziął się za przeglądanie książki, jakby nie interesowała go sprawa dwójki. Mimo to zdołał wykrztusić z siebie krótkie "słucham".
  — Chciałabym wyjechać do Perunka... Skoro...skoro jestem w ciąży... chcemy...chcemy trochę zmienić to i owo w naszym życiu. Wyjeżdżamy do Polski. Mój ukochany ma domek w Bieszczadach. Zamieszkamy...z dala od ludzi. Będzie...będziemy rodzinką...Darkuś? 
  Mężczyzna jednak nie odpowiedział. Wpatrywał się smutno w zapisane kartki, po czym odrzucił książkę na bok. Jego wzrok jednak nadal utkwiony był w blacie stołu. Brunetka wiedziała, że jest bardzo zły, ale ze względu na nią samą, nie podniósł jeszcze głosu. 
  — Nie będę was zatrzymywał. — powiedział jedynie, po czym wstał i ominął dwójkę. 

Perun? Darkuś ma depresję :c

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!

Szablon wykonała Fragonia na rzecz bloga Wataha Karmazynowej Nocy. || Credits