- Miałem. - przyznał mu rację Wilkobójca, uśmiechając się złośliwie do swojego ex.
Złapał swoją rzekomą ukochaną i pociągnął w swoją stronę, po czym przytulił jej głowę do swojej piersi. Dziewczynka tylko westchnęła smutno, ale nic nie powiedziała. Przykryła swoją drobną twarzyczkę włoskami, jakby bała się słuchać tej okropnej kłótni z Mephisiem. Tak, wiedziała, że zaraz Darkoss zacznie po nim jeździć. Ręce zaczęły jej się trząść. Była już mokra od tego potu i łez.
- Postanowiłem jednak cię trochę podręczyć. Poza tym, bardzo fajnie się drzesz. - zachichotał czarnowłosy, gładząc włosy swojej małej podopiecznej.
Mephisto wykrzywił usta i prychnął cicho, po czym znowu zaczął się oddalać od dziewczyny i swojego byłego ukochanego. Wilkobójca zaciągnął się, po czym ruszył za nim, aby zablokować mu drogę. Kotka zaś usiadła na chodniku i wyciągnęła telefon, aby móc znowu zacząć smsować ze swoim Perunkiem. Czuła się lepiej, kiedy miała jakikolwiek kontakt z ukochanym. Prawdziwym ukochanym. Kiedyś owszem, podkochiwała się w alphie. Nadal uważała go za spoko faceta, jednak dla własnego dobra ustalili, że będzie to tylko przyjaźń. I tak Darkoss uwielbiał ją zabierać Peruniskowi.
- Ej no, wait a minute, stary! - Wisielec zmienił swoją formę błyskawicznie, po czym, jako wilk, naskoczył na Mephiego i usiadł dumnie na jego plecach, od czasu do czasu liżąc jego szyję. Cudownie pachniał. - Nie miałbyś ochoty na zabawę we trójkę?
Mephisiu?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!