02 lutego 2018

Tajemnica to dziwna rzecz [...]

Tajemnica to dziwna rzecz. [...] W życiu każdego z nas są tajemnice. Albo ich dochowujemy albo ktoś dochowuje ich przed nami. Posługujemy się nimi albo ktoś posługuje się nimi przeciwko nam. Tajemnice i karaluchy - oto co pozostanie, gdy wszystko się już skończy.
[Darenrin]
GODNOŚĆ: Wszyscy znają go pod pseudonimem Ślepiec, jednak tak naprawdę nazywa się Aragorn Von Emreis. Dawniej znany i ceniony członek Watahy Karmazynowej Nocy, obecnie uznany za zmarłego. Posługuje się wieloma innymi
STRONNICTWO: Obecnie Neutralny. Współpracuje z tą stroną, która wydaje mu się w danej chwili ciekawsza.
PŁEĆ: Samiec. Masz jakieś wątpliwości?
ORIENTACJA: Heteroseksualny
WIEK: Na chwilę obecną ponad dwieście na karku. Z wyglądu - 25 latek.
RASA: Wilkołak. Chyba tylko to się nie zmieniło po tylu latach.
SYMPATIA: Dawniej zauroczony w waderze o zacnym imieniu Night. Może gdyby nie wojna, coś by z tego wyszło. Obecnie nie interesują go związki. Prędzej seks dla rozluźnienia, a i tak ostatnio zaprzestał podrywać samotne kobiety.
RODZINA: Dawniej za swoją rodzinę uważał całą Watahę Karmazynowej Nocy. Po tym, co się stało, nie zamierza tam jednak nigdy wracać. Chowa głęboką urazę, zarówno do Mroku, która wtedy zaatakowała zamek, jak i to rodziny Rivers, którą miał chronić i przez to stracił oczy w ludzkiej formie. Rodziców nie pamięta, rodzeństwa nie miał, a o potomstwie nawet nie myśli.
STANOWISKO: Najemnik, dorywczo pracuje w Imperium, jako przyjaciel TZPRI.
CHARAKTER: Niebieskie, przepełnione mądrością ślepia tego wilka mówią ci, jak wiele w swoim życiu przeszedł Aragorn. To typ raczej samotnika, który ma problemy z nawiązaniem kontaktu z jakąkolwiek osobą. Zwykle ma problem z rozgryzieniem drugiej istoty, dlatego nie potrafi pocieszać. Typ paply, który czasem nie zdaje sobie sprawę z tego, co robi. Szczery, jednak nie do bólu. Po prostu brzydzi się kłamstwem. Życzliwy i spokojny, raczej nie wadzi nikomu i ceni sobie spokojne życie, aniżeli wieczny hałas. Lubi mieć wszystko podane na tacy i nie lubi się wysilać. Uparcie dąży do swojego celu, czasami nawet po trupach. Typ pewny siebie, który swoje niepowodzenia tłumaczy czystymi przypadkami. Nie potrafi przepraszać i przyznawać się do swoich błędów. Uważa się za honorowego i lojalnego basiora. Trudno tu jednak mówić o lojalności. W końcu uciekł. Odszedł od WKJNu i do tej pory tego okropnie żałuje. Wstydzi się swojego postępowania i dręczą go czasem straszne wyrzuty sumienia. Lubi się droczyć z innymi osobami, a wtedy na jego pysku pojawia się ten złośliwy, denerwujący uśmieszek. Nie jest to wbrew pozorom straszny ponurak. Lubi się czasem zabawić, czy to mówimy o zabawie pod kołdrą, czy o walce z innymi. Och, on uwielbia walczyć. W każdym, źle zrozumianym zdaniu potrafi znaleźć pretekst do bójki, a kiedy taka się zdarzy, to nie odpuszcza. Nie waha się zadać ostatecznego ciosu, aby ukończyć czyjeś życie. Zabija bez wahania i nie cacka się przy tym. Uważa, że największym okrucieństwem jest zadać powolną, bolesną śmierć. Żyje wokół drwiny, sarkazmy oraz bezczelności. Można powiedzieć, że są to jego trzy, ukochane panienki, które towarzyszą mu przy prawie każdej wypowiedzi. Potrafi docenić piękniejsze elementy naszej szarej rzeczywistości. Drobne gesty innych, piękno przyrody potrafi zachwycić czasem tego zwyrola. On w końcu, mimo, że zdrajca, ma uczucia.
ŻYWIOŁY: Jednym z jego starych, zachowanych żywiołów jest skała. Jest to główna magia, którą się posługuje. Prócz tego ma jeszcze niedawno nabyty żywioł lodu i żelaza.
MOCE: 
  • Tarcza - swoją dowolną cześć ciała potrafi zamienić w czysty metal i dowolnie ją zdeformować i zmienić przykładowo w tarczę;
  • Wewnętrzne oko - pomimo utraty wzroku, za pomocą magii basior ten potrafi widzieć. Nie zużywa to jego energii. Widzi jak normalna osoba, ale za pomocą jednego oka, którego nigdy nie może zamknąć, przez co ma problemy z zaśnięciem. 
  • Lodowy okład - jest to nic innego jak regeneracja powierzchownych raz. Każda z takich ran pokrywa się cienką warstwą lodu, który chroni przed dostaniem się bakterii do organizmu. Regeneracja, w zależność od urazy, od dwóch godzin, do dziewięciu dni.Owym okładem może okryć również ranę innej osoby, jednak jest to nieprzyjemnie zimne i osoby nieodporne na lód mogą odczuwać o wiele większy ból.
ZAINTERESOWANIA/TALENTY: Chyba możemy tutaj jedynie wspomnieć o podróżach młodego mężczyzny, gdyż ten uwielbia, ba, kocha przenosić się z miejsca na miejsce i nie usiedzi nigdzie na dłużej, niż kilka dni. Życie kawalera w końcu ma swoje plusy... Interesują go różne nowinki ze świata. Wie naprawdę wiele, zdobywa mnóstwo informacji, które sprzedaje za grube pieniądze różnym ciekawskim i wpływowym politykom, to z Imperium, to z Vao-Rax, Qan'rat, jednak, nie ukrywa, najbardziej cieszą go transakcje ze Spatiumczykami, którzy płacą mu najwięcej za różne informacje. Ma również dobrą rękę do zwierząt. Uwielbia bawić się w różne wiwisekcje martwych psów, królików, ale nie o to mi też chodziło... Po prostu zwierzęta go lubią. Zarówno dzikie, nieujarzmione i magiczne typu jednorożce, jak i zwykłe kundle z ulicy. Miał nawet kilka własnych pchlarzy, jednak szybko zdechły od jakiejś zarazy panującej wtedy na Qan'rat. Co nie co zna się też na konstruowaniu różnych urządzeń, w tym broni palnej. Bronią białą przestał się zajmować i pozostał mu tylko jego wierny miecz Sengal, który trzyma przy sobie w razie nagłych przypadków. Sam wiele narzędzi i urządzeń tworzył, w tym ulepszone prototypy robo-pająków. Ponoć chodzą słuchy że swoje urządzenia sprzedaje w Assyrio. Być może to prawda. W końcu uwielbia zarabiać na swoich patentach.
Coś jeszcze? Sztuka walki. Dawniej trenował walkę na miecze oraz różne chwyty, zapasy, a nawet kung fu - sztukę walki pochodzącą z ziemi. Ostatnio zaprzestał, co jednak nie oznacza, że stracił dobrą formę. Po prostu uważa, że umiejętność walki na gołe pięści nie jest mu już do niczego potrzebna.
MOC SPECJALNA:
  • Ogień - osoba z wrażliwością na ciepło potrafiąca władać ogniem? Coś nowego... Właściwie to nie działa w taki sposób. Niebieski ogień, który wytwarza Aragorn, zamiast ogrzewać, ochładza. W zależności od jego mocy i koloru (im bledszy tym słabszy) jest albo przyjemnie chłodny, albo wręcz niemożliwie zimny, przeszywający do bólu. Ogień nie potrafi się jednak rozprzestrzeniać.  
HISTORIA: Długi, męczący bieg. To prawdopodobnie nigdy się nie skończy. Ale zaraz zaraz... Mężczyzna w końcu upadł szczęśliwy, widząc swoją rodzimą ziemię. Dotknął trawy, zaciągnął się czystym powietrzem. Tak, to było w końcu to. Zaśmiał się, widząc zamczysko. Ale po chwili mina mu zrzedła. Zaczął się trząść, jakby zobaczył swój największy koszmar. Pamiętał tamten dzień. Bronił zamku, pomagał Viperowi w ataku na niego, ale... Nie dał rady. Oni nie dawali rady. Widział basiora, który uciekał z eskortą Tyksony. Widział krew poległych braci. Widział też ją. Demon, ze swoim przerażającym uśmiechem. Sparaliżowany strachem nie potrafił się ruszyć. Stał, czekając na niechybną śmierć. Wzniósł tylko okrzyk "CHWAŁA WILKOBÓJCOM" i zaatakował. Wtedy właśnie demon poturbował go, a myśląc, że jest martwy, rzucił się również na innych wojowników, rozszarpując ich ciała. Aragorn był przerażony. Nie widział, ale słyszał ich przeraźliwe głosy i wołania. A sam udawał martwego, aby przeżyć. Jego serce biło bardzo słabo. Miał zginąć, ale broniąc te trzy pociechy swojego króla. Zastygł, a przed oczami zrobiło mu się ciemno. Tak właśnie miał wyglądać koniec... Jego ciało jednak zmaterializowało się jednak w Imperium. Co się dalej wydarzyło, chłopak nie pamięta. Prawdopodobnie został przeniesiony do laboratorium, jako jeden z królików doświadczalnych demona. Regenerował się kilka lat, aby móc w końcu stanąć na nogi. Chciał wrócić, jednak kiedy tylko stanął na Spatium, zdał sobie sprawę, że to nie jest już jego dom. Zaczął nienawidzić rodziny Rivers, ale z jednej strony nadal tęskni za WKNem. Zaczął dużo podróżować, wdał się w wiele konfliktów i pracował chyba wszędzie.
LOKALIZACJA: Szlaja się pomiędzy Qan'ratem a Imperium. I tu i tu w poszukiwaniu pracy lub jakiegoś ciekawego zajęcia. Poza tymi dwoma królestwami nigdzie nie wychodzi.
INNE:  
  • Białe włosy nie są wynikiem przefarbowania, a klątwy, którą chłopak otrzymał w zamian za oszukanie pewnego maga. Przy okazji dostał też wtedy żywioł lodu, ale, jak wiadomo, klątwa musi polegać na osłabieniu danej osoby. Nie dość, że zabrała mu stary żywioł, to jeszcze sprawiła, że jest wrażliwy na ciepło. Bardzo. Przy 20 stopniach może narzekać na wysoką temperaturę. 
  • Wierzy w reinkarnację i karmę. 
  • Jest masochistą. 
  • Marzy o założeniu rodziny i posiadaniu męskiego potomka. 
  • Jest dalekim kuzynem Wilkobójcy, jednak nigdy się do tego nie przyznawał. 
  • Zarabiał na życie jako striptizer, jednak szybko rzucił tę robotę, kiedy zaczął go zaczepiać jakiś napalony gej...
INNE ZDJĘCIA: W poprzednim wcieleniu
CHAT: Tyks
EKWIPUNEK:
  • 200 trefli
  • Sergal - miecz, płonący lodowatym, niebieskim ogniem, którego Aragorn zasila swoją własną, energią. Kiedy tylko wypuszcza go z rąk, staje się zwykłą, lodową rzeźbą.
  • Opaska, zrobiona ze starej tkaniny zwiniętej z zamku Rivangoth. Przypomina mu dawne czasy na zamku oraz to, że już nigdy tam nie wróci. 
Siła - 300 Szybkość - 700 Zwinność - 600 Moc - 100
Technika - 700 Równowaga - 150 Zręczność - 300 Ukrycie - 150

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!

Szablon wykonała Fragonia na rzecz bloga Wataha Karmazynowej Nocy. || Credits