06 stycznia 2018

Od Persefony i Fragonii C.D Perun

  Basior ostrożnie podniósł półprzytomną dziewczynkę i przeniósł ją na materac, po czym przykrył kołdrą i zaczął się rozglądać po pomieszczeniu w poszukiwaniu czegokolwiek, co mogłoby ulżyć dziewczynce w cierpieniu. Niestety, nie znalazł w pokoju żadnych leków ani opatrunków, więc wziął i opatrzył ręce malutkiej za pomocą pościeli, nie zważając na konsekwencje.
Persefona przyglądała się zdziwiona dwójce. Nie wiedziała, jakim cudem, ale Frago pomogła jej w realizacji planu. Może coś z tego wyjdzie. Może. Ale teraz nie liczyła się zabawa w swatanie, a życie jej malutkiej siostrzyczki. Dziewczynka w końcu ledwo się trzymała, a jej życie nadal było zagrożone. Pobiegła więc po apteczki, które znaleźć można było jedynie w jednej z salek szpitalnych. 
  Na szczęście czarnowłosej szybko udało się takową znaleźć i prześlizgnąć. Nie dając się złapać, chwyciła za pobliską, pierwszą lepszą apteczkę i jedynie rzuciła okiem, co jest w środku. Widziała wodę utleniającą, kilka bandaży, nożyczki i rękawiczki. Czyli rzeczy potrzebne do pomocy Fragonii. Idealnie. Pobiegła prosto do Peruna, nie zważając tym razem na lekarzy, plątających się po pokoju. Kilku z nich potrąciła, zanim dostała się do sypialni. Ostrożnie zamknęła drzwi na klucz, żeby przez przypadek nie wszedł do nich jakiś nieproszony gość.
  Perun od razu wziął sprzęt i rozwiązał krzywo zrobiony bandaż i zaczął opatrywać porządnie małolatę, tak, jak powinien to zrobić już na samym początku. Kiedy skończył, usiadł na łóżku obok dziewczynki i delikatnie ją do siebie przytulił, po czym spojrzał zdezorientowany na Persefonę.
  — Dlaczego ona to robi?
  —  Ma złamane serce. Poza tym, miała problemy rodzinne, zostawili ją przyjaciele, dwa.. nie... cztery razy została zdradzona i już sobie przestała radzić. Przestała walczyć o życie i czuje się najzwyczajniej w świecie jak piąte koło u wozu.— powiedziała smutno. — Darkness czasem ma też dosyć i nie wytrzymuje. Drze się na nią a ja wyczuwam czasem na odległość jej ból i aż sama wpadam w depresję...
   Dziewczynka spojrzała na Peruna, który wyglądał na mocno zdziwionego i już miał jej zadać pytanie dotyczące tego, co tu się u diabła dzieje, kiedy Persu pokazała na brunetkę. Dziewczynka zaczęła się budzić.

Perunku?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!

Szablon wykonała Fragonia na rzecz bloga Wataha Karmazynowej Nocy. || Credits