12 stycznia 2018

Od Nataniela C.D. Dorina



Nienawidziłem ludzi obrażających innych, tym bardziej jeśli obrażali kogoś z mojego otoczenia. Ciągnąłem chłopaka za sobą, mocno wytrącony z równowagi. Choć dopiero co go poznałem, czułem, że nie dałbym rady pozwolić mu odejść. Przynajmniej nie teraz, ani nie w najbliższym czasie. Od momentu w którym mnie dotknął, …albo od chwili kiedy brakło mi tchu(?).
Cholera! poczułem jak jego mocna dłoń, wyjątkowo delikatnie, wysuwa się z mojej. Bałem się odwrócić, nieświadomie wstrzymując oddech.
 „nie uciekaj, powiedz…. że jeszcze… nie uciekasz” gorączkowo prosiłem w myślach, zaciskając mocno powieki. Sam byłem zdziwiony, uczuciem tego wszechogarniającego lęku. Sama myśl, że mógłby zniknąć, piekła dotkliwie. Co się ze mną dzieje?
Wiem, że  smoki maja swoich Panów. Kogoś, do kogo ich ciągnie, niezależnie od ich woli, komu służą i chronią nawet za cenę własnego życia. Ale to nie mogło być to! byłem tylko w połowie smokiem. Pierdoloną hybrydą wilka ze smokiem. No dobra, na dobrą sprawę większa część mnie nim była. Mam tylko nadzieję, że nie ta najbardziej spierdolona.
Ciche odchrząknięcie, brzmiało dla mnie jak wystrzał z armaty. Pełen wątpliwości i lęku obróciłem się. Odziana w rękawice dłoń przeczesywała pasma białych jak śnieg włosów, przez chwilę miałem ochotę sam to zrobić. Czułem jak kolor moich oczu jaśnieje z niebieskich, do jasno błękitnych, niczym  kryształy akwamarynu. Nie patrzył nawet na mnie, może to i dobrze. Miałem ochotę pochłonąć go, całego.
 –Um,  a więc jestem Dorin – mruknął, bardzo cicho, delikatnie wyciągając  dłoń  w  moją stronę.
Czułem się jak zwierzę, nie mogłem nawet normalnie oddychać. Musze się opanować.
 – Nataniel  – ciężko było mi wypowiedzieć nawet własne imię. Chwyciłem jego dłoń odwzajemniając powitalny uścisk z nadzieją, że nagle nie zachce podnieść na mnie swoje złote ślipia. Nie byłem na to jeszcze w pełni gotowy. Trzymałem jego dłoń w swojej tylko tyle, ile było to konieczne i sięgnąłem po kolejną fajkę. Nawet nie wiem co zrobiłem z poprzednią.
 – Mogę? – Białowłosy tylko kiwnął głową nie wyrażając sprzeciwu, odpaliłem więc  i zamyśliłem się.   Miałem sprzeczne odczucia w związku z Rin’em – postanowiłem tak go nazwać – z jednej strony chciałem uciec jak najdalej, a z drugiej nie spuszczałbym z niego wzroku. Chyba jednak nie miałem wyboru.
 –Chciałbym, jeśli nie masz nic przeciwko? zaproponować Ci pracę – oczy białowłosego spojrzały w końcu w moje z zainteresowaniem.
 –Jakiego  rodzaju? – przynajmniej nie był naiwniakiem. Coś czułem, że czekają nas twarde negocjacje wynagrodzenia, byłem jednak gotów zapłacić ile tylko będzie trzeba.
 – Aktualnie  szukam modelki, nijak jednak nie wydajesz się być kobietą. Pozostaje mi tylko,  stanowisko mojego asystenta i pomocnika. Praca niezbyt ciężka, ale wymagająca samodzielnego myślenia i cierpliwości. – Dorin słuchał uważnie, ani razu mi nie przerywając. Kontynuowałem więc – Wynagrodzenie płatne co tydzień. Wysokość wynagrodzenia w zależności od tego jak bardzo będę Cię w danej chwili potrzebował. Niezależnie jednak, czy będziesz mi potrzebny, czy nie, płacę średnią stawkę imperialną sektora B. Dodatkowo godziny są nieregularne, więc byłoby najprościej gdybyś wprowadził się do mnie. Mieszkam niedaleko i mam całe piętro do swojej dyspozycji. Możesz zając każdy pokój, prócz pracowni. – zaciągnąłem  się – Jeśli chodzi o wyżywienie, gotuję ja. Jeśli wolisz jednak własną kuchnię masz do dyspozycji spiżarnię. Jakieś pytania? –
 – Kiedy mógłbym zacząć? – słysząc to pytanie uśmiechnąłem się wewnętrznie.
 – Od zaraz. Jeśli masz coś czego potrzebujesz, daj mi znać. Przewieziemy twoje rzeczy i zaczniemy współpracę. – Bałem się tego co przyniesie najbliższa przyszłość. Musiałem jednak dowiedzieć się, skąd bierze się to palące uczucie wewnątrz mnie.


Dorin? Zapraszam do mych komnat ;) rozgość się.
(mieszkam na 2 piętrze- 6 pokoi, prócz pracowni.
 Każdy pokój posiada małą łazienkę i osobną toaletę)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!

Szablon wykonała Fragonia na rzecz bloga Wataha Karmazynowej Nocy. || Credits