04 stycznia 2018

Od Dorina C.D Persefony

Chłopak przyglądał się jak dziewczyna siada mu na nogach, co wywołało u niego poczucie niezręczności. Doskonale zdawał sobie sprawę, że dziewczynie nie zebrało się nagle na tandetne próby kokietowania białowłosego, tylko zapewne chciała mu ograniczyć zakres ruchów możliwych do wykonania. Chyba. Skubana sprytna była, ale Mroku raczej dobrze wybiera swoich współpracowników.  No oprócz tych na niskich szczeblach.
Czuł jej ciepły oddech na twarzy, który drażnił jego skórę. W obecnym położeniu naprawdę czuł, że dziewczyna jest troszeczkę za blisko. Niespodziewanie zobaczył jak czarnowłosa się krzywi i głośno prycha. Och, czyżby niezadowalający, wewnętrzny monolog? Nie dała mu więcej czasu na myślenie, bo po chwili usłyszał jej delikatny głos.
 - Powiesz mi coś o sobie? Jeżeli będziesz grzeczny, ja pomogę ci wrócić do Watahy Zachodu. 
Zastanowił się przez chwilę nad jej pytaniem. Cóż, dziewczyna, pomimo tego, że pracowała dla Imperium, nie wyglądała i nie zachowywała się jak bliska współpracownica Mroku. Przegryzł niepewnie wargę, zastanawiając się ile może jej powiedzieć. Jej propozycja wydawała się nawet w pewien sposób szczera.
- Ugh, jak już zapewne wiesz jestem wilkołakiem z Watahy Zachodu, chociaż nikt nigdy nie potwierdził mojej przynależności do niej ani nie wydarzyło się coś podobnego, więc większość jej członków zapewne nie za dużo może o mnie powiedzieć - podrapał się nerwowo po głowie, myśląc, co jeszcze jej powiedzieć - Zapewne wspominali ci już, że mam na imię Dorin i, że jestem dość... - zastanowił się nad odpowiednim słowem, którym mógłby nazwać swój dar, czy jak kto woli przypadłość - Łatwopalny? Ugh, po prostu wiesz... Moja skóra w jakiś sposób wytwarza ogień.
Spojrzał na twarz dziewczyny, szukając na niej jakichkolwiek śladów emocji. Po chwili westchnął przeciągle i powrócił do swojego monologu.
- Dlatego cały czas noszę te kretyńskie rękawiczki i ludzie biorą mnie za lekko odbiegającego od normy kiedy widzą mnie w nich latem. Złapali mnie podczas jednej z misji i od tego momentu siedziałem w więzieniu, z którego mnie wyciągnęłaś. A ty coś o sobie mi powiesz? - zapytał z delikatnym uśmiechem na bladej twarzy.


Persu? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!

Szablon wykonała Fragonia na rzecz bloga Wataha Karmazynowej Nocy. || Credits