- A więc... Nyxs, co robisz w tych malowniczych okolicach? - spytała Akali, by jakoś pociągnąć dyskusję.
- Właściwie to nic takiego, przelatywałam właśnie i zauważyłam ciebie.
Akali przyjrzała się nieznajomej. Wadera miała w sobie coś niewilczego, tajemniczego. Szczerze mówiąc trochę przypominała jej jednego z tych wielkich latających gadów - smoków. Akali tak się zagapiła na Nyxs, że o mały włos nie wleciała w nadlatującego z przeciwnej strony ptaka, chyba gołębia.
- Uważaj jak latasz, bo się jeszcze gdzieś rozbijesz - zaśmiała się Nyxs.
- Spokojnie, o mnie ty się już nie martw. A tak w ogóle z jakiej watahy jesteś?
- Nie potrzeba mi watahy do szczęścia, mam jakby to powiedzieć... niewilczych przyjaciół.
- Aham.
Ciekawe jakich? - zamyśliła się Akali.
Nyxs?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!