21 lipca 2017

Od Marco C.D Fragonii

Spałem sobie na drzewie, aż do momentu, gdy podczas spania skończyła mi się gałęzi i wylądowałem na kimś. Na szczęście spadłem tak, że nie leżałem na dziewczynie. Usłyszałem dźwięk odbezpieczania spluwy, gdy podniosłem wzrok z ziemi, ujrzałem czarnowłosego mężczyznę, który celową bronią w moje czoło.
-Nie strzelaj!
-Niby dlaczego?
Zapadła wymowna cisza.
- No bo.....
Nagle stanęła przede mną dziewczyna.
- Co ty robisz? - zapytał czarnowłosy mężczyzna.
-Nie. - mruknęła dziewczyna.
Mężczyznę to nie lada zaskoczyło, lecz opuścił broń.
- Jest moim znajomym.
Zaskoczyło nas to obojgu.
- Czy tak...
- Nie podważam zdania kobiet. - Gostek schował broń. - Skoro tak. Frag poradzisz sobie?
-Jasne.
Nieznajomy, po chwili znikną w portalu.
-Dzięki za uratowanie skóry.
-Nie ma za co. Wejdziesz do środka?
- Nie odmawia się kobietom.
Weszliśmy oboje do środka, wnętrze, było przytulnie zorganizowane. Usiadłem na kanapie, dziewczyna jest przepiękna.
- Chyba się zauroczyłem. Powiedziałem sam do siebie w myślach.
 Po chwili do jadalni weszła dziewczyna z kubkami z herbatą.
-Jak się nazywasz? - Spytała brązowowłosa.
-Jestem Marco Holmes.
-Ja nazywam się Cornelia von Cortez, ale mów mi Fragonia.
- Więc Frag, kto to był?
- Mój dobry znajomy.
  Nie była to do końca prawda. Zauważyłem na jej rękach ślady, po cięciach.
- Czyli mieszkasz tutaj sama.
- Tak.
- Ładnie się urządziłaś.
- Dzięki.
Dziewczyna oparła się, o oparcie tej wielkiej sofy, widziałem, że mi się przygląda. Spojrzałem w jej kierunku i powiedziałem.
- Masz ładne oczy. Te piękne oczy skrywają, taki delikatny kwiat.
Dziewczyna się zaczerwieniła.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!

Szablon wykonała Fragonia na rzecz bloga Wataha Karmazynowej Nocy. || Credits