13 lipca 2017

Od Laroty C.D Calypto [+16]

   Dziewczyna z początku była zdezorientowana zachowaniem chłopaka. Jednak szybko to zdezorientowanie przerodziło się w podekscytowanie. Po jej ciele przeszedł dreszcz. Przecież zawsze, o ile dobrze pamięta, chciała mieć kogoś przy swoim boku. Marzyła o seksie z kimś naprawdę przystojnym. Teraz to marzenie mogło się ziścić. 
   Calypto nie przestawał całować jej odkrytej części ciała. Dziewczyna odchyliła główkę do tyłu, pokazując mu swoją szyję. Gdyby teraz nagle przestał, fioletowowłosa najprawdopodobniej by go zabiła. Czy tego chciała? Nie znała mężczyzny długo, zaledwie kilka godzin. Ale pewnie, że tego chciała! To w końcu Rota. Czego można się od niej spodziewać? 
   Kobieta nieśmiało dotknęła swojej bluzki, która po chwili wylądowała na podłodze. Czarnowłosy przesuwał ręką po górnej części ciała Lary. Dziewczyna złapała rożek materiału, z którego zrobiona była górna część garderoby chłopaka i ściągnęła również jego bluzkę. O dziwo - pozwolił jej na to. Spodziewała się, że nagle przerwie czynność, jednak wcale tak nie było. Mężczyzna przejeżdżał rękami po odsłoniętych plecach Laroty, wywołując tym samym kolejną falę dreszczy u niej. Serce biło jej jak oszalałe. Chwilami myślała, że wyskoczy jej z piersi i zacznie tańczyć makarenę na stole. 
    Mężczyzna lizał szyję dziewczyny i od czasu do czasu przerywał, aby delikatnie nagryźć jej skórkę. Podobało jej się to. Nogami objęła mężczyznę w pasie, przyciągając go tym samym do siebie. Czarnowłosy złapał ją za pośladek i delikatnie uniósł. Nim się obejrzała, znalazła się z nim w dużym, przestronnym łóżku. 
    - Mru mru, przyjeeemnie. - wyjęczała Lara, czując dotyk swojego znajomego na swoich pośladkach. 
   Mężczyzna zbliżył się znowu do jej twarzy. Dziewczyna bezmyślnie przegryzła delikatnie jego wargę, po czym oblizała cienką stróżkę krwi języczkiem. Calypto pocałował Rotę. Dziewczyna objęła go i starała się pogłębić pocałunek. Czuła, jak jego język dotyka jej dziąseł. Larota uniosła delikatnie swój tyłek i zupełnie "przez przypadek" otarła się o męskość. Dała tym samym znać chłopakowi, że naprawdę tego chce. Ale chwilowo wolała się jeszcze z nim pobawić.  
      Zakręciła swoim tyłkiem. Kiedy poczuła, że zaczyna jej powoli ubywać tlen, wbiła mocniej pazurki w plecy chłopaka. Ten również poczuł, że musi nabrać powietrza, dlatego oderwał się od Laroty, łapiąc oddech. Dziewczyna oblizała się ze smakiem, spoglądając kątem oka na jego nagi, dobrze umięśniony tors. Zaczęła przejeżdżać po nim ręką, a kiedy natrafiła na spodnie mężczyzny, mimowolnie się uśmiechnęła. Calypto jednak złapał jej rękę i oddalił od zapięcia od spodni. Jeszcze nie teraz. Chciał się pobawić dziewczyną. Zniecierpliwić ją. Laruś się skrzywiła, jednak postanowiła przystąpić na ten układ. 

<Calypto? Miałam rozwinąć, nie rozwinęłam, bo jestem mega wściekła, wybacz.>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!

Szablon wykonała Fragonia na rzecz bloga Wataha Karmazynowej Nocy. || Credits