25 maja 2017

Od Reny cd Venus "Ranny Jeniec"

Trzeba było przyznać, że tego się nie spodziewałam zwłaszcza po osobie która jeszcze chwilę temu próbowała mnie zabić. Dziewczyna padła przede mną ugodzona. Z rany ciekła fioletowo-czarna krew. Podbiegłam szybko do niej i sprawdziłam puls. Wyczuwalny. Wzięłam się za tamowanie krwotoku. Usunęłam narzędzie zbrodni i zrobiłam opaskę uciskową z części jej i moich ubrań po czym przyłożyłam dłoń do opatrunku. Za pomocą magii przyspieszyłam regenerację tkanek. Byłam dumna z siebie. Związałam jej nadgarstki oraz pozbyłam się całej broni jaką kobieta posiadała przy sobie, aby w razie odzyskania przytomności pierwszą rzeczą jaką zrobiła nie było rzucenie się na mnie.
       
                                       *                       *                      *
Obudziwszy się nieznajoma nie była najszczęśliwsza z powodu skrępowania.
- Nie ruszaj się! - warknęłam. - Jeszcze zrobisz sobie krzywdę... Nic ci nie zrobię pod warunkiem, że mnie nie zaatakujesz... - westchnęłam. - To jak będzie? Powiesz mi kto cię nasłał?
Venus? Nie wiem jak mogłabyś zareagować :>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!

Szablon wykonała Fragonia na rzecz bloga Wataha Karmazynowej Nocy. || Credits