Wszędzie było ciemno, po chwili zaświeciła się lampa i
wstałem.
Ale spadłem, na podłogę.
Pojawił się obraz, mnie walczącego z Berbalioxem. A potem poczułem, że
spadam.
Otworzyłem oczy, koło mnie stała Soey i Evil.
- Soey, Evil!
Z pyska, białej wadery zaczęło coś czarnego spływać.
- CO? NIE WIDZIAŁEŚ? NAS DAWNO?
- Nieee?
Popatrzył się, na mnie Evil.
- On, był gdzie indziej.
- GDZIEŚ INDZIEJ?! PRZECIEŻ WALCZYŁ WCZORAJ!
Zaczęli się kłócić, próbowałem stać ale co chwilę uderzałem o twardy
szary dywan.
- Nie wiesz, że walczyłeś z Darcanoxem?
- Kto to jest? Evil?
- BERBALIOX! TY głupi.....
Soey była, zdenerwowana.
- Nie wiem, ale dlaczego Soe jest wkurzona?
- PO PIERWSZE! NIE PAMIĘTASZ nic!
- SOE! SKOŃCZ!
C.D.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!