09 kwietnia 2017

Od Vipera C.D Alex, Enuri "Walka z Wendigo"

 *przed wojną*

 Obaj szybko znaleźli się w owej, tajemniczej jaskini. Dostać się do niej nie było wcale trudno. Obydwaj zmienili swoje formy na wilcze i z nosem przy ziemi zaczęli szukać biednej Enuri. Alex przystanął, słysząc niepokojące dźwięki z dołu. 
 - Słyszysz? Odgłosy szarpaniny. - mruknął pod nosem, kierując się w stronę korytarza wgłąb jaskini. 
 Viper podbiegł do niego i zagrodził mu drogę. Nie zamierzał tracić kolejnego członka watahy. I tak już zawalił na całej linii ostatnie kilka dni. 
 - Pójdę pierwszy. - zadecydował rozkazującym tonem i odwrócił się w stronę głębokiego korytarza. 
 Na pozór było to miejsce martwe, gdyby nie odgłosy walki. Słychać było od czasu do czasu też piski i wściekłe ryki. Nie była to normalna jaskinia. To była iluzja. Widocznie Mroku nie była jeszcze gotowa, aby uderzyć. 
 Viper był na sto procent pewien, że była to właśnie jej kryjówka. Inaczej wraz z Alexem nie znaleźli by się tutaj, żeby poszukać Enuri. Obaj musieli przemówić jej do rozsądku. Mroku zwyczajnie manipulowała swoimi podwładnymi i chłopak podejrzewał, że gdyby nie sprytna sztuczka jego ojca, prawdopodobnie demon już dawno zawładnąłby światem.
 Drogę wilkowi zagrodził nagle potężny demon-duch, trzymający jakiś świstek papieru w ręce. Trudno jest mi go teraz opisać słownie. Po prostu kreatura, która co jakiś czas zmieniała swój kształt, przypominająca połączenie człowieka z wilkiem, jednak nie do końca był to wilkołak, a coś więcej. 
 - Zagramy? - demon wyciągnął pazury i prawie drasnął nimi alphę, gdyby nie Alex, który w ostatniej chwili odepchnął Vipera. Sam za to został mocno poraniony. 
 Brązowy basior upadł. Po chwili jednak wstał i zdołał się otrząsnąć z szoku, wywołanym nagłym odepchnięciem. Spojrzał na rannego członka WKN'u. Krew się w nim zagotowała. Młody Wilkobójca spojrzał na demona. Jego oczy zmieniły kolor. Stało się to, co stało się wtedy przy Hikaru. 
 W chłopaku obudziły się jego demoniczne geny, wywołane nagłym przypływem wściekłości. Zaatakował demona i przegryzł mu kark, zanim ten zdołał się odwrócić i choćby zawyć. Kiedy padł na ziemię, ogłosy ucichły, a Viper spojrzał na Alexa z ogromną nienawiścią w ślepiach.. 

<Alex? Enu? Będę grzeczna i będę już częściej pisać ;_:>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!

Szablon wykonała Fragonia na rzecz bloga Wataha Karmazynowej Nocy. || Credits