11 kwietnia 2017

OD Shadowa C.D Evangeline

Podczas drogi zapadła cisza, więc postanowiłem rozpocząć jakiś temat.
-Sporo osób też krąży samotnie po terenie, nie będąc po żadnej stronie? -Zapytałem
-Prawdę mówiąc, nawet dużo jak na deltę. Nie jesteśmy w żadnej watasze, bo nie chcemy się plątać w ich problemy. Taka praca wiąże ze sobą ryzyko, którego lepiej nie podejmować. -Evangeline odpowiedziała spokojnym głosem.
-A gdzie można ich spotkać? -Zadałem kolejne pytanie.
-Niektórzy mają swoje ,,bazy" na przykład takie jak mój dom. Jednak niektórzy chodzą z miejsca na miejsce. Jak byś chciał któregoś znaleźć, to musiałbyś szukać. -Odpowiedziała.
W ciszy przeszliśmy obok Nienazwanego lasu. Gdy biliśmy prawie przy rzece Krtań, zauważyłem w oddali jakiegoś szaro-czarnego wilka idącego w stronę Dragonwatch. Evangeline go chyba nie zauważyła, szła dalej w stronę rzeki, lekko zamyślona. Postanowiłem go zignorować i spokojnie iść dalej. Gdy doszliśmy do rzeki, Evangeline zapytała:
-...



~Evangeline? *Zabrakło mi pomysłów na wędrówkę.*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!

Szablon wykonała Fragonia na rzecz bloga Wataha Karmazynowej Nocy. || Credits