07 lutego 2017

Od Zdrajcy "Randka w ciemno" do Sarah

  Zdrajca stanął przed drzwiami wejściowymi do Domu Strachów. Przez chwilę wpatrywał się tempo we wciśniętą w szparę pod drzwiami kopertę. Powoli schylił się i wyciągnął ją ostrożnie, jakby miała zaraz wybuchnąć.
  Ale nic się nie stało.
  Człowiek spojrzał na imię nadawcy listu i prawie zachłysnął się powietrzem. Czego może od niego chcieć Darkness?(...)

- I jak wyglądam? - spytał cienistego oficera, przeglądając się w zaśniedziałym lustrze. Miał na sobie białą koszulę z długimi rękawami, długie, czarne spodnie oraz czarną kamizelkę. Do paska przytroczył Dkern, który przybrał formę prawie eleganckiej szabli. Pod szyją starannie zawiązał muchę i właśnie próbował ją zmusić do utrzymania się w pozycji poziomej.
- Jak zawsze beznadziejnie, wasza lordowska mość - odpowiedział poważnie Podporucznik. Zdrajca westchnął. Od samego rana nie mógł liczyć na miłe słowo towarzysza, ani na żaden objaw dobrego serca. Mężczyzna co prawda wiernie mu towarzyszył, jednak najwyraźniej zamiast poważnie podejść do sprawy miał z człowieka całkiem niezły ubaw.
- Mówiłeś, że masz bogate doświadczenie w TYCH sprawach, czymkolwiek właściwie są TE sprawy. Mógłbyś sobie nieco darować ironię i coś mi poradzić.
- Ależ wasza lordowska mość świetnie sobie radzi - odpowiedział z kamienną twarzą. 
- Ale wydaje mi się, że czegoś tu brakuje... Ogólnie, to jesteś pewien, że książki, które mi poleciłeś są wiarygodnym źródłem informacji? - dopytywał się, nadal walcząc z muchą.
- Oczywiście. Przecież sam sprawdzałeś trzy razy w słowniku, co znaczy słowo "randka", a potem słowo "romantyczna". Nie ma mowy o pomyłce, prawda?
- Prawda - przyznał niechętnie człowiek. Niespodziewanie z dołu rozległo się pukanie. Czarnowłosy zastygł na sekundę w bezruchu, po czym wykonał ruch, jakby będąc przodem, chciał pobiec do tyłu, w skutek czego się wywrócił.
- Nie zapomnij fraka - przypomniał Podporucznik, machając czarną tkaniną nad głową czarnowłosego. Człowiek chwycił połą materiału i zapadł się w mrok, wychodząc tuż przed drzwiami i poprawiając już zarzucony na ramiona frak. Zapiął jeszcze ostatnie guziki, wziął głęboki oddech i otworzył drzwi. Za nimi stała niewysoka dziewczyna o rozpuszczonych, brązowych włosach, ubrana w obcisłą, czarną sukienkę, podkreślającą jej wąską talię i zgrabne uda.
- Sarah, jak mniemam - spytał Zdrajca, odnajdując język w gębie, co w jego wypadku nie powinno być przecież takie trudne.
- Tak - potwierdziła cicho, co nijak nie korespondowało z wyzywającym stylem ubioru.
- Zapraszam. - Czarnowłosy odsunął się nieco, wpuszczając dziewczynę do nadal nieco zagraconego halu, który jednak teraz zagracony był... w jakimś porządku. - Zalecam ostrożność w kontaktach z przedmiotami z tego domu. Jeśli coś jest w innym miejscu, niż być powinno, znaczy że to dokładnie to miejsce, w którym musi pozostać. - Jego wyjaśnienia były nieco mętne, jednak nie wiedział jak lepiej to wyrazić, zachowując zasady romantycznej etykiety.
- Postaram się - odpowiedziała dziewczyna, uśmiechając się nieco sztucznie. Widać i dla niej była to nie do końca komfortowa sytuacja.
  Gospodarz poprowadził dziewczynę przez korytarz na parterze, starannie wymijając nieliczne, pozostawione tam przedmioty. Otworzył wreszcie drzwi, prowadzące do przedostatniego pomieszczania i gestem zaprosił tam Sarah, po czym za nią wszedł go środka urządzonego w romantycznym stylu pomieszczenia.
  W pokoju panował półmrok, rozpraszany przez nieliczne, ustawione tu i ówdzie świece. Pachniało lawendom. na środku pomieszczenia leżała kamienna tablica, a gdy oboje się do niej zbliżyli, dziewczyna spojrzała na mężczyznę z niedowierzaniem.
- Tablca Oujia? Serio? - spytała.
- To romantyczne! - czarnowłosy spojrzał na nią z konsternacją. - Mroczny klimat, nawiedzony dom, wywoływanie duchów... - zaczął wyliczać - depresja, wygłaszanie przy długich mów, podwójne samobójstwo...
Sarah? Kilka miesięcy temu na polskim skończyliśmy przerabiać romantyzm xD Dziady pozdrawiają xD

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!

Szablon wykonała Fragonia na rzecz bloga Wataha Karmazynowej Nocy. || Credits