26 lutego 2017

Od Zdrajcy cd. Evangeline

  Zdrajca stanął nieco z boku, bezwiednie trzymając dłoń na opatrunku. Wszystko się uspokoiło, a czarnowłosemu nie pozostawało nic, jak tylko obserwować, co teraz się wydarzy.
- Tak. Evangeline - potwierdziła oschle dziewczyna nie odwracając się do brata.
  Ten wyglądał, jakby próbował coś powiedzieć, jednak nie znajdował odpowiednich słów do wyrażenia tego. Jego córka nieśmiało wychynęła zza szafy. Wciąż wyglądała na przerażoną, jednak... w jej oczach widać też było typową dla dziecka ciekawość.
- Minęło tyle czasu... - spróbował się wytłumaczyć William, jednak zamilkł, najwyraźniej stwierdzając, że to nie jest najlepsza droga do wyrażenia tego. - Byliśmy jeszcze dziećmi...
  Białowłosa odwróciła się gwałtownie.
- Tak. Byliśmy dziećmi. Jednak ja... pamiętam to, jakby to było wczoraj. - Jej oczy były lekko szkliste, jednak pełne wściekłości. - A ty? Czy zapomniałeś?!
- Może zapomniałaś, ale musiałem borykać się ze znacznie poważniejszymi problemami - odparł z przekąsem. - Całe to zamczysko - tu wykonał zamaszysty ruch ręką, który niemalże nie znokautowałby Zdrajcy, gdyby ten nie uchylił się gwałtownie - było jak więzienie. Jednak godziłem się na to, bo wiedziałem, że w ten sposób przynajmniej ty będziesz wolna. Możesz mi wierzyć lub nie, ale chciałem zatrzymać twój obraz. Bardzo chciałem. 
  Oczy chłopaka też stały się lekko szkliste. Jednak i on trzymał się dzielnie, skrywając łzy za maską złości.
  W ciszy, która zapadła rozległ się cichy tupot małych stópek. Dziewczynka, mała córeczka Williama, opuściła swoją kryjówkę i podreptała w kierunku ojca. Stanęła przy nim i delikatnie chwyciła go za palec wskazujący. Jej wielkie, dziecięce oczy spojrzały w górę na olbrzyma, jakim musiał jej się wydawać jej tato.
- Tato? Kim jest ta pani? - spytała. - To jakaś znajoma tatusia?
  Twarz Williama złagodniała, gdy patrzył na swojego potomka.
(Evangeline? Cukrzycy nie ma... chyba. Mam nadzieję, że nic nie schrzaniłam ;-) starałam się być ostrożna.)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!

Szablon wykonała Fragonia na rzecz bloga Wataha Karmazynowej Nocy. || Credits