19 lutego 2017

Od Zdrajcy cd. Evangeline

- Całkiem imponująco wygląda to twoje pole do ćwiczeń. - Zdrajca rozejrzał się po pełnym przeszkód terenie. - W sumie tego można się było spodziewać po profesjonalnym najemniku.
- Masz dla mnie jakieś zlecenie, że znowu przychodzisz? - spytała Evangeline, uchylając się przed ostrym wahadłem i kątem oka spoglądając w kierunku przybysza.
- Owszem - potwierdził czarnowłosy. - I tym razem jestem skłonny sporo zapłacić.
  Białowłosa westchnęła, przeskakując nad drążkiem i lądując na końcu trasy. 
- Sądzę, że już ostatnim razem zapłaciłeś mi więcej, niż powinieneś. Myślę, że w takim wypadku, jeśli to nie będzie zbyt duże zadanie, rachunki zostały uregulowane.
- Obawiam się, że to może być bardzo duże zadanie. - Zdrajca gładko wszedł w rolę eleganckiego gentelmena, którego białe rękawiczki nigdy nie zmieniają koloru. W czarnym płaszczu wyglądało to... prawie dobrze.
- O co chodzi? - Evangeline odwróciła się do klienta, kładąc ręce na biodrach.
- O odnalezienie i pojmanie pewnej osoby... - Czarnowłosy zawiesił głos. Dziewczyna nie dała po sobie poznać, że czuje niepokój, jednak jej oczy... jej źrenice rozszerzyły się lekko, by zaraz przybrać normalny rozmiar.
- Kogo konkretnie? - spytała po chwili milczenia.
- Willa, obecnie zwanego częściej Szkarłatnym Cierniem. Rezyduje w zamku na północ stąd. - Zdrajca odwrócił głowę, spoglądając w bliżej niekreślonym kierunku, nie chcąc okazać choćby cienia zakłopotania czy wahania, które nieustannie targało jego umysłem. W końcu nie powinien mieszać się w sprawy dziewczyny, skoro sama go o to nie poprosiła.
(Evangeline? Zdrajca nie odpuści tak łatwo :P)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!

Szablon wykonała Fragonia na rzecz bloga Wataha Karmazynowej Nocy. || Credits