28 lutego 2017

Od Zdrajcy cd. Apolla i Artemidy

- Oh, to tylko nasz dzielny wojownik. - Zdrajca uśmiechnął się do siebie. - Czemu zawdzięczam fakt, bycia śledzonym przez taką wspaniałą osobistość?
- Ja chciałem tylko... - zaczął, gdy z krzaków wyszła druga postać. O dziwo... znacznie bardziej kocia. Miała pochyloną główkę i położone po sobie uszy i zatrzymała się kawałek za Apollem, jednak spoglądała ciekawie na Zdrajcę.
- O, widzę, że nie przybyłeś sam. - Wilk przeniósł wzrok na drugą postać. Przez myśl mu przebiegło, że wygląda dokładnie jak druga forma Apolla. Czyżby jakiś rodzaj więzi? Kontrahenci? Rodzeństwo? Dwie części jednej całości? Odbicia lustrzane? Partnerzy?
- To moja siostra, Artemida - powiedział dumnie wilczek, wyprężając pierś i odsuwając się nieco w bo, by lepiej było widać kocicę. - Bardzo chciała cię zobaczyć.
- Wcale nie - mruknęła nieśmiało Artemida, patrząc na brata z wyrzutem. Basior jednak nic sobie z niego nie robiąc mówił dalej:
- Zainteresowała ja moja opowieść o tym, jak ciebie pokonałem - chełpił się - oraz to, że mama była wobec ciebie tak źle nastawiona.
- Tak? - Zdrajca usiadł, pochylając szyję do przodu, by jego łeb znalazł się na wysokości oczu maluchów. - To głupia sprawa. - Uśmiechnął się z zakłopotaniem. - Jednak jestem pewna, że uda mi się kiedyś przekonać ją do siebie. W końcu teraz jesteśmy sojusznikami.
- A co takiego zrobiłeś? - nieśmiało zapytała tygrysica.
- Myślę, że zraniłem dumę waszej mamy przez moje nieodpowiednie zachowanie. - Zdrajca roześmiał się nerwowo, myśląc o wściekłości wadery, gdy pokonał ją na arenie, zabijając przy tym zwierzęta, znajdujące się pod jej kontrolą.
(Apollo? Artemida?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!

Szablon wykonała Fragonia na rzecz bloga Wataha Karmazynowej Nocy. || Credits