Nie mogłem w to uwierzyć. Spojrzałem na przedmiot. Rzuciłem nim. Nie interesowała mnie już. Wybiegłem ze szpitala. Spojrzałem na drogę, a tam ujrzałem... leżącą Fragonię, trochę krwi i ludzi, którzy byli przy niej i coś robili. Podszedłem do miejsca wypadku. Ze szpitala wybiegli ludzie. Popatrzyłem na Fragonię. Postanowiłem zrobić to, co ona zrobiła mi - odrzucić i zignorować. Odszedłem (ale gangster xD). Szedłem drogą nie wiadomo gdzie. Słyszałem tylko krzyczących ludzi. Nie patrzyłem w tył. Nie interesowało mnie to, co będzie z Fragonią. Czułem się okropnie. Odrzucenie nie jest fajne. Założyłem swoje okularki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!