02 grudnia 2016

Od Kasai c.d Tytanii

Zauważyłam że Tytania szła za szkieletem z którego ściekała smoła, zmieniłam się w dziewczynkę i zatrzymałam Tytanie. Zauważyłam jak płakała.
 -Spokojnie wszystko będzie dobrze.
Powiedziałam spokojnym w miarę pocieszającym głosem, Shadow kiwnęła tylko głowa. Ruszyliśmy prosto przez korytarz, znajdywały się tam rzeczy trudne do opisania. Byłam tuż za Alfa, gdy usłyszałam znajomy śmiech zatrzymałam się i rozglądnęłam się dookoła. W oddali zauważyłam postać postanowiłam podejść bliżej owa postacią była Nanami.
-Nanami?
Spytałam sama siebie, ale dziewczynka to usłyszała i krzyknęła.
-Lisiczka!!!!
Po czym szybko do mnie podbiegła i wywaliła mnie na ziemię, dopiero teraz zorientowanym się ze jestem w swoim dawnym ciele, w ciele szczeniaka.
-Lisiczka, co taka zdziwiona?
-Nami....
  Pociekły mi łzy, co szczeniaka zaskoczyło.
-Coś się stało?
-Nie skąd że.
 -To dobrze chodzimy się bawić.
-Jasne.
  Przebiegłam i coś mną drygnęło.
-Lisi....
-Nami chciałam cię przeprosić za tamto.
-Za, co?
-Za to że nie zdołałam cię obronić wtedy.
-Nie martw się nie jestem zła.
Nagle a uszach usłyszałam ciche wolanie ,,Kas,... Kasai...", ale to olałam.
Ruszyłam dalej przez chwilę się z nią bawiłam, ale po dłuższym czasie przestałam.
-Co jest?
-Ty nie jesteś Nami ona nie żyje. Nanami zginęła na moich oczach z innymi szczeniętami, ty nią nie jesteś!
Usłyszałam coraz głośniejsze wołanie, aż się ocknęłam.
-Wreszcie  się ocknęłaś.
-Ta już wszystko gra. Idziemy?
Odparłam z uśmiechem na ustach, po czym ruszyłam do przodu i mieliśmy tylko kawałek by wyjść z korytarza.
(Tytania)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!

Szablon wykonała Fragonia na rzecz bloga Wataha Karmazynowej Nocy. || Credits