- Pirana? Brzmi trochę jak „Pirania”. Może być ciekawie, co
nie?
Dziewczyna pokiwała głową.
Nie miałem zielonego pojęcia czym jest ta cała Pirana, ale
Youkami najwyraźniej wiedziała co to, postanowiłem więc się na nią zdać. Okazało
się, że ta atrakcja rzeczywiście ma sporo wspólnego z wodą. Coś w rodzaju
spływu w pontonach? Niezbyt skupiłem się na tym, czym to było. Na początku było
całkiem spokojnie aż nagle pontonem zatrzęsło i przez kilka sekund rzucało nami
na wszystkie strony. Youkami wydawała się być nadzwyczaj zadowolona, w
przeciwieństwie do mnie.
Po opuszczeniu pontonu przez kilka minut kręciło mi się w
głowie. Youkami podeszła do mapy parku.
- To gdzie teraz? – zapytała.
Przyjrzałem się tablicy.
- Może ten cały Holender?
- Może być do niego spora kolejka – mruknęła dziewczyna.
Wzruszyłem ramionami i pociągnąłem ją w stronę owej atrakcji.
Kolejka rzeczywiście była dość długa. Staliśmy tak około trzydziestu minut.
Wreszcie jednak nadeszła nasza kolej i zostaliśmy załadowani do wagonika z
kilkoma innymi ludźmi. I tu była podobna sytuacja jak na Piranie – Najpierw
spokojnie jechaliśmy między jakimiś wrakami statków i innymi „strasznymi”
rzeczami, by następnie wyjechać na zewnątrz i przez kilka sekund pędzić na
rollercosterze. Ta atrakcja była moim zdaniem nieco ciekawsza niż poprzednia.
- Może coś zjemy? – zaproponowała dziewczyna gdy już stanęliśmy
na ziemi.
- Wata cukrowa? – powiedziałem z uśmiechem wskazując na
budkę nieopodal.
<Youkamiiii? .-. Zupełny brak pomysłu na to opko i życieeeeee>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!