- Nie wiedziałam, że ty w tym pokoju jesteś.
- Julie, od dawna cię nie widziałem. Gdzie byłaś? - Julie podeszła do krzesła i usiadła. Potem mi odpowiedziała:
- Mieszkałam z rodziną, w starym domu...
- I?
- Za chwilę ci powiem, chce mi się pić.
- Zrobię ci, kawę.
- Dobra. - Zrobiłem kawę dla Julie i dałem na stół. Chwyciła kubek i trochę wypiła.
- I gdzie to ja byłam.
- w starym domu.
-Aha ok. No i pewnego dnia, zrobiło się tornado. Stworzone przez Lavrensa. Moi rodzice się ukryli, ale ja nie. Chciałam mocą odpędzić tornado, kiedy mnie wciągnęło. Wirowałam dwa miesiące. (to możliwe?) Pewnego dnia tornado gdzieś zniknęło. Byłam wolna, wiedziałam gdzie jestem w ludzkim świecie. Dzisiaj poszłam do tego hotelu i weszłam na pierwsze piętro. Otworzyłam te drzwi i no wiesz.
- Aha, a kto to Lavrens?
- Wilk z północnej watahy, niedaleko watahy wodnistej puszczy.
- Emm, watahy wodnistej puszczy?
- Tak tam mieszka mój przyjaciel, Phyx.
- Aha. - Julie wypiła kawę i patrzyła się na mnie.
- Mogę z tobą zamieszkać?
- No pewnie. - uśmiechnąłem się do Julie.
- A mogę iść... do wiesz gdzie.
- Tak. - Julie otworzyła drzwi od łazienki i weszła do niej. Zeszło pół godziny, a jej nie było.
- Może, już poszła spać? - z ciekawości otworzyłem drzwi od łazienki. Zobaczyłem Julie leżącą na podłodze, która była we krwi.
- JULIE!!! - krzyknąłem. Szybko pobiegłem po telefon i zadzwoniłem do szpitala. Powiedziałem gdzie mieszkam i co się stało mojej przyjaciółce. Po chwili karetka przyjechała, ludzie przyszli po Julie. Pojechałem swoim autem do szpitala. Kiedy wyszedłem z samochodu, zobaczyłem karetkę która była pusta Wszedłem do szpitala, i zapytałem się jednego z ludzi.
- Widziałeś dziewczynę z brązowymi włosami?
- Tak.
- Do jakiego, pokoju ją dały?
- Trzeci.
- Dziękuje.- Poszedłem do trzeciego pokoju, otworzyłem drzwi i zobaczyłem Julie na łóżku. Julie zobaczyła mnie i powiedziała do mnie.
- Evil? czy to ty?
- Tak, Julie.
- Co ja robię w szpitalu.
- Byłaś w łazience. Zobaczyłem cię jak leżałaś na podłodze i byłaś we krwi.
- Aha. - Do środka wszedł doktor, szybko się jego spytałem co się stało z Julie.
- Doktorze, co się stało z moją kumpelą?
- Zobaczyłem, że ktoś jej zrobił dziurę w plecach. Straciła sporo krwi, ale będzie żyła.
- Kiedy wróci do domu?
- Wróci do domu w piątek.
C.D.N.
Od Est: Czasowniki z 'nie' piszemy oddzielnie. Staraj się nie powtarzać tego samego słowa. Na przykład napisałeś w jednym "ktoś zapukał do drzwi" to w następnym napisz "Otworzyłem je" zamiast "Otworzyłem drzwi". Zdania zaczynamy wielką literą. Pamiętaj o końcówkach, tu masz kilka informacji - [1]. Niektóre zdania są błędnie złożone i poćwicz trochę interpunkcję. Ja na przykład uczyłam się jej na podstawie wierszyka:
Wszyscy wykształceni ludzie
bez przecinka piszą zdanie
ze spójnikiem: i - bądź - tudzież -
- oraz - albo - lub - ni - ani.
W zdaniu złożonym przecinki pisz
przed spójnikami: a, aż, jak, niż;
lecz w pojedynczym przecinka brak
przed spójnikami a - aż - niż - jak*
*postawimy jednak przecinek w zdaniu pojedynczym przed "a", jeśli to "a" jest wyraźnie przeciwstawne, np. pij mleko, a nie herbatę.
Spójnik "czy" tylko w niektórych zdaniach wymaga przecinka.
Przed: że, aby, jeśli, iż,
bo, albowiem, więc, ponieważ -
znaczek zrób, przecinek pisz,
a opuścić go się nie waż.
To nie taka trudna rzecz, pisz przecinki, mój kolego,
przed: jeżeli, ale, lecz,
kiedy, lub, gdyż, dlaczego.
No i oczywiście przed powtórzeniami jeszcze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!