05 października 2016

Od Katelyn

Wadera siedziała pod dużym drzewem patrząc na pobliskie jeziorko. Co chwilę spoglądała w niebo. Uśmiechnęła się sama do siebie. Wstała po czym podeszła do owego jeziorka. W wodzie było widać jej odbicie. Mruknęła coś pod nosem i znów usiadła pod drzewem. Katelyn często przesiadywała pod tym drzewem, gdy chciała po prostu na chwilę pobyć sama. Jednak ktoś zakłócił chwilę ciszy i spokoju. Ktoś lub coś siedziało za krzakiem znajdującym się na przeciwko drzewa. Wadera skrzywiła się. Coś ewidentnie poruszyło się za krzakiem. Po chwili zauważyła uszy tego stworzenia. Wyglądały bardziej jak uszy wilka, ale Kate nie była tego pewna. Postanowiła po prostu nie zwracać uwagi na tą postać. Wstała i popatrzyła na krzak. Wadera ruszyła w inną stronę. Miała nadzieję, że postać nie pójdzie za nią. Po chwili znalazła się w małym lesie. Znów usłyszała szelest liści. Wadera rozejrzała się. Przez chwilę bała się stworzenia chowającego się za krzakiem. Usiadła i odetchnęła.
- Co to jest?! - powiedziała sama do siebie.
Niestety znów usłyszała szelest. Ktoś był za krzakiem. Po chwili postać wybiegła zza krzaka i schowała się za innym. Kate zauważyła sierść. Pomyślała, że może to być właśnie Wilk.
- Kim jesteś? - warknęła.
- A ty kim jesteś? - odezwało się stworzenie.
Katelyn przez chwilę milczała. Postanowiła wreszcie coś powiedzieć:
- J-Jestem wilkiem... A ty...?
<Ktosiu? Krótkie :/>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!

Szablon wykonała Fragonia na rzecz bloga Wataha Karmazynowej Nocy. || Credits