- Może Ci coś upolować? - zapytałem.
- Nie dzięki, nie jestem dzieckiem - warknęła wadera. Spoglądałem na nią.
- Ych, przepraszam za tą zwierzynę. - powiedziałem. - To moja wina.
- Masz rację - spojrzała na mnie wadera.
- Hm, może upoluj coś? - popatrzyłem na waderę.
- Taa, wogóle o tym nie pomyślałam - powiedziała sarkastycznie.
- No to poco tu stoisz? - zapytałem.
- No bo.... - nie zdążyła dokończyć, bo ja już rzuciłem się na dużego jelenia. Szarpałęm go i zabiłem. Przyniosłem do wadery.
- A teraz jedz - powiedziałem.
Ona spojrzała na mnie groźnie.
- Podoba mi się tylko jedna wadera w tej watasze. - powiedziałem.
- Po co mi to mówisz? - zapytała .
Wyruszyłem ramionami.
Dessari spojrzała na mnie. Ja się uśmiechnąłem.
- Wiesz o kogo chodzi, prawda?
<Dessari? Wiesz, czy nie?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!