25 lipca 2016

Od Prim c.d Miyashi

Po chwili dziewczyna znowu straciła przytomność. Było to niepokojące, a najbardziej ta chwilowa utrata pamięci… Zaczęłam się o nią bać… A co jeśli to przeze mnie? Na szczęście po chwili dziewczyna otworzyła oczy.
- Co się dzieje… Miyashi? – zapytałam zaniepokojona.
- Nic… - odpowiedziała cicho, przytulając swój ogon.
I ona myśli, że jej uwierzę? Przecież to co przed chwilą miało miejsce, nie było normalne! Stracić przytomność, a następnie pamięć, a potem znowu stracić przytomność! A teraz mówi, że nic się nie stało. No niestety znając moją nadopiekuńczość musiałam coś z tym zrobić. Ale zasadnicze pytanie co? Pójść do lekarza i powiedzieć coś w stylu „Proszę pana, moja koleżanka jest wilkiem i co chwilę traci przytomność, a i niech pan nie zawraca sobie głowy tymi uszkami i ogonem – to naturalne…” ta, wyszłabym na idiotkę. Zresztą już ją jestem więc nic by się nie zmieniło. Po dłuższym czasie, który został przeznaczony na myślenie, z którego i tak nic nie wynikło, w końcu coś powiedziałam.
- Miyashi… Wiem, że coś się dzieje… To nie jest normalne… - szepnęłam wciąż zdenerwowana. Wow, normalnie taka przemowa… Na więcej nie było mnie stać?
- Nic się…. Nie dzieje… - wadera wciąż uparcie trzymała przy swoim. Ja w odpowiedzi westchnęłam i podsunęłam jej miskę, z zupą miso.
- Proszę, zjedz chociaż połowę… - mruknęłam i bez słowa poszłam na górę.
Może jeśli poszłam, w końcu coś zje? I tak przez całą godzinę siedziałam na łóżku, czytając pierwszą lepszą mangę, którą wzięłam z półki. Po chwili spojrzałam na zegarek.
- 22:34… - mruknęłam i po cichutku zeszłam na dół. O dziwo miska była pusta, a dziewczyna spała. Trochę mi ulżyło widząc, że nie próbowała się podciąć. Uśmiechnęłam się do siebie i odniosłam miskę, na swoje miejsce. Następnie usiadłam na ziemi przed dziewczyną i przykryłam ją kocem.
Niestety nie była to dla niej spokojna noc, co chwilę coś krzyczała, mówiła… Ale jakoś nie chciałam jej budzić. A co by było jeśli bym ją obudziła i mnie znowu nie poznała? No i tak po dłuższym „myśleniu” zasnęłam.
( Miyashi? Przepraszam za długość… Tak wiem, wyszło mi beznadziejnie…. )

2 komentarze:

Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!

Szablon wykonała Fragonia na rzecz bloga Wataha Karmazynowej Nocy. || Credits