25 czerwca 2016

Od. Tary c.d Darkness

Jeśli mnie zabierze do szpitala i jeszcze mnie później odwiedzi to oznacza że jednak jest jeszcze w nim dobro . Od razu na tą myśl zrobiło mi się troszeczkę ciepło w środku .
Co do tego noża - strasznie mi przeszkadzał , tylko co się ruszyłam to odczuwałam bul po całym ciele. No cóż ale jestem w tych podziemiach tak jak chciałam .
Darkness usiadł sobie na swym tronie a ja poszłam powolnym krokiem przed siebie . Po jakimś czasie w końcu odnalazłam tą bibliotekę co mnie lekko pocieszyło , ale jak otworzyłam drzwi to już nie było mi do śmiechu. To była olbrzymia biblioteka , jak mam teraz ją całą przeszukać z tym nożem w żebrach.
,,No cóż , trzeba brać się do roboty"- pomyślałam i podeszłam do pierwszej półki z książkami i zaczęłam wszystkie książki przeglądać . Bardzo wolno mi to szło przez wyrządzoną przez chłopaka ranę. Zaczęłam zbierać na stoliku który tam był książki które mogły zawierać coś interesującego. Jak już się nazbierała tego spora ilość to usiadłam przy stoliku i czytałam je .
W jednej z nich nie było nic interesującego ale było tam nawiązanie do rodziny i w tym momencie pomyślałam o swych rodzicach . Niestety mało co pamiętam z życia na ziemi. Moje wspomnienia były w pewien sposób starte. Jedynie posiadałam pewne sceny z mego życia i tylko z tym kawałków wspomnień musiałam stworzyć swą historie .
Kiedyś ktoś mi powiedział że wszystkiego nie zdołam się dowiedzieć , że dążenie do rozwiązania pewnego pytania jest czasem bezskuteczne. I to jest właśnie moja nierozwiązana zagadka- moje życie na ziemi. To takie frustrujące...
Uroniłam parę łez a gdy się otrząsnęłam , usłyszałam jak ktoś wchodzi do biblioteki. Szybko poprawiłam fryzurę , wytarłam łzy i starałam się zachowywać jak zawsze.
(Darkness? Wyjmij mi ten nóż! )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!

Szablon wykonała Fragonia na rzecz bloga Wataha Karmazynowej Nocy. || Credits