26 czerwca 2016

Od. Moonc.d Anubis


Byłam w okolicach zbiornika wodnego słyszałam cichy śpiew po czym zburzona wódę.
Szybkim krokiem znalazłam się nad zbiornikiem. Zobaczyłam syrenę topiącą Anubisa " oo NIE!". Zmieniłam ciało w klacz po czym wparowałam w wodę. Syrena zobaczyła mię zastawiła Anubisa i chciała się rzucić mię lecz pokrzyżowałam jej pany sama moja masa 500 kg jej to nie umożliwiła. Syrena dała sobie i zniknęła gdzieś w głębinie. Zmieniłam się w dziewczynę i wyciągnęłam Anubisa. Próbowałam go Ocknąć ale nie RKO odpada nie ma mowy... Wpadłam na pomysł jak mu wywalić tą wodę z płuc wzięłam chłopaka na plecy po czym zmieniłam się ponownie w klacz. Za kłusowałam uważając żeby go nie zrzucić. W którymś momęcię Chłopak się ockną zdezorientowany. Po chwili świadomość mu wróciła zorjętował się gdzie jest i co się dzieje
-Moon mówiłem ci coś na ten temat!-Wydar się na mię łapiąc mię gwałtownie za szyje lekko przyduszając.
Zatrzymałam się i skuliłam uszy bardziej w geście przeprosin.
Chłopak zaczął przybliżyć się do szyji ale nawet jej nie puścił. Czując jego ciężar na szyji spuściłam łeb a on fikną do przodu i zleciał. Popatrzył na mię lekko wkurzonym wzrokiem.
-Ty...-wymamrotał i usiadł pod najbliższym drzewem.
Zmieniłam się w dziewczynę. Usiadłam koło niego.
-No Przepraszam chciałeś mi kark skręcić... Ale mniejsza o to Wiesz co się stało wcześniej?
-Pamiętam tylko że byłem nad wodą...A potem to że byłem na twoim grzbiecie. A co się stało?
-Nic nie ważne...

(Anubis?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!

Szablon wykonała Fragonia na rzecz bloga Wataha Karmazynowej Nocy. || Credits