Kleo spojrzał na drżącą z zimna
waderę. Był początek lata, ale mimo to na Delcie było zimno. Postanowił
zaprowadzić ją do swojej jaskini, aby nie ucierpiała zbytnio.
- Ale c-co z-z sz-szczeniakami!
- wadera szczękała zębami i ledwo co
"misiek" zdołał ją zrozumieć.
Basior zagwizdał, a liczna
gromadka zebrała sie obok niego.
- Zabieram was do jaskini. Na
dzisiaj dosyć.
Grupka młodych wilcząt skinęła
głową na "tak" i pobiegła wraz z Kleofasem i Katelyn do jaskini. Na
wszelki wypadek Kleo chciał zabrać nowo poznaną waderę do medyka,
jednak...żadnego w Watasze Zachodu nie było. W WKJN'ie mogli spotkać kilku, ale
wilk nie zamierzał prosić o pomoc tych wilczych ścierw! Poszedł więc w stronę
swojej jaskini. Kazał Katelyn sie położyć, a sam przytargał koc. Okrył waderę i
spojrzał na nią z troską:
- Lepiej ci?
<Katelyn?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!