Tak mieszkam na Delcie ale cofnijmy się na chwilę do zdarzeń kiedy byłam
na ziemi zanim magiczny naszyjnik od Otonashiego zaprowadził mnie na
Deltę gdzie zamieszkałam.
**miesiąc przed przybyciem na Deltę**
Z moim wilczym wyglądem ciężko się poluje,każdy ma mnie za żywego trupa
lub rannego umierającego wilka. Zmuszona byłam iść do miasta wyjadać
resztki ze śmietnika,nie mogłam zmieniać się w ludzką postać jest to
możliwe tylko na Delcie. Kiedy grzebałam w koszu usłyszałam dziwny
dźwięk walki złapałam w pysk katanę i ostrzem ciągnęłam po betonie.
Zobaczyłam chłopaka siedział jego ręce były we krwi spojrzał na mnie.
Opuściłam katanę i ta zniknęła chłopak patrzył na mnie.
Czułam jak patrzy na moją czaszkę a potem skupia się na łapach
"tak szkielet" potem patrzy na mój odkryty bok. Skuliłam uszy i przeszłam obok niego nagle usłyszałam głos.
-Jesteś wilkołakiem prawda ..
Odwróciłam się i skinęłam głową .. nie mogłam zamienić się w człowieka
aby zamienić z nim kilka słów .. zachowaniem przypominałam bezpańskiego
psa szukającego jedzenia. Kiedy chciał podejść do mnie warknęłam
ostrzegawczo i odsunęłam się chowając za jeden z koszy ..
Ludzie zazwyczaj usiłują mnie dobić bo myślą,że cierpię ..
<Hellmestin>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!