16 czerwca 2016

Od. Mroku c.d Kiba

Poczułam uderzenie. To wszystko działo się dla mnie za szybko. Otworzyłam oczy. Gdzie ja jestem? Kim ja jestem? Co ja tu robię? Odpowiem na pierwsze pytanie: siedzę w klatce! Odpowiem teraz na drugie: Jestem.. no właśnie.. nie wiem! Ja.. ja chyba mam...amnezje? Tak to się nazywa? Do ciemnego pomieszczenia wszedł jakiś basior. Był chyba biały. Spojrzała na niego ze zdziwieniem, a on powiedział do mnie:
- Witaj w piekle!
- Co się właściwie stało? - spojrzałam na niego ze zdziwieniem. - Nie za bardzo rozumiem, o co ci chodzi, ty mały, puchaty dziwolągu..
- Nie mów mi teraz, że nic nie pamiętasz! Znalazłem cię w jakimś lochu. Nie jesteś już alphą, przykro mi złotko. - basior zaśmiał się szaleńczo, a Mroku warknęła.
Nie za bardzo wiedziała, o co może mu chodzić, ale wiedziała jedno: już go nie lubi. Zaczęła przeklinać i to z niewiadomego powodu, a basior zaczął się śmiać. Nagle wadera stanęła i zaczęła się zwijać z bólu. Zrozumiałą dla czego. Zaczął ją cholernie boleć brzuch. Po chwili do sali wszedł czarny samiec.
- No proszę! Wybudziła się śpiąca królewna! - powiedział spokojnym głosem nieznajomy.
- Czego chcesz wredna pało?
Wiedziałam, że z jakiegoś powodu go nienawidzę. Tylko z jakiego? Basiory zaczęły miedzy sobą konwersować, a ja czekałam. W końcu basior z ciemnym futrem wyszedł, a ja zostałam z tym białym. O dziwo, po chwili mnie wypuścił.
<Kiba?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!

Szablon wykonała Fragonia na rzecz bloga Wataha Karmazynowej Nocy. || Credits