26 czerwca 2016

Od. Accailia c.d Nightengale

Od. Acclali c.d Nightengale
- Szczęśliwa? - zapytał
- Można tak powiedzieć - podpowiedziałam. Nagle sobie przypomniałam ważną rzecz.
- NIGHT! Nie zabezpieczyliśmy się! - krzyknęłam przerażona
- O nieeee.... zapomniałem - jęknął smutny
- No cóż, trudno - powiedziałam. On przytaknął.
- Dlaczego zrobiliśmy to u mnie?
- Przyszedłem, bo nie chciałem za Tobą czekać, a i tak Ciebie kocham.
- A ja Ciebie. Teraz znasz przynajmniej całą mnie, nawet w środku - zachichotałam
- Prawda - patrzył na mnie i na moje ciało, szczególnie w to miejsce.
- Dobra, ubiorę się
- Okej kochanie. Ja przygotuję coś do napicia się - powiedział i poszliśmy robić to, co powinniśmy. Gdy przyszliśmy na posłanie, pocałowaliśmy się.
~Tydzień później~
Poszłam sprawdzić, czy zaszłam w ciążę. Nie chciałam jej za bardzo, ale jednak chciałam być mamą.
- Gdzie idziesz Ali? - zapytała Kate
- Do łazienki - odpowiedziałam kryjąc za sobą test ciążowy
- No kto by pomyślał, że to już się stało? - powiedziała
- No tak się stało, że przyszedł i całowaliśmy się i zaczęliśmy to - mówiłam i powiedziałam, że się umówiłam z nim na to.
- Dobra dobra, idź rób te test, bo jestem ciekawa wyniku, na szczęście dopiero 8.12
- No okej - odpowiedziałam i poszłam zrobić test. Gdy zobaczyłam wynik krzyknęłam szczęśliwa do Kate
- JESTEM W CIĄŻY!!!!!
- Gratulacje - powiedziała szczęśliwa
- Dzięki, idę do Nighta i powiem o wyniku. Niedługo razem zamieszkamy - powiedziałam. Idąc do Nighta rozmyślałam nad imionami moałych rozrabiaków. jednak ta noc i jęki się przydały. Byłam szczęśliwa jak nigdy.
- Puk puk! - zapukałam do drzwi i otworzył Night.
- Night, słuchaj... - zaczęłam
- Tak kochanie?
- Jestem w ciąży! - powiedziałam szczęśliwa i przytuliłam Nighta całując go w usta bez języczka. Gdy przestaliśmy odpowiedział.
- Wspaniale! Będę tatą! - powiedział szczęśliwy
- No właśnie! - odpowiedzialam
- Teraz trzeba pomyśleć nad ślubem i w jakim domu zamieszkamy. Możemy u Ciebie koteczku. Bo u mnie, jest trochę ciemno.
- Najpierw myślimy o tym, gdzie zamieszkamy. Może do porodu u mnie. A do Ciebie się przeprowadzimy jak maluchy będą miały rok. Okej? - zaproponowałam wiedząc, że i tak się zgodzi, bo teraz mój głos i moge decyzje są najważniejsze, bo jestem w ciąży i on mnie kocha, że nigdy mnie nie opuści
- Mi pasuje - pocałowaliśmy sie namiętnie.
<Night?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!

Szablon wykonała Fragonia na rzecz bloga Wataha Karmazynowej Nocy. || Credits