Nie chciałam dziewczynie nic zrobić wiec odeszłam parę metrów dalej, gdy
dostałam rozkaz od Mroku. Moje oczy zrobiły się całe czerwone, po
chwili nie za bardzo wiedziałam co się dzieje. Zaczęłam biec w podane
misce, okazało się, że była tam grupka ludzi a moim zadaniem buło ich
pozabijać za to, że zgubili jakiś zwój. Podeszłam do nich w ludzkiej
postaci.
- Czego szukasz?!
Zapytał arogancko mężczyzna.
- A was! Nieładnie gubić czyjeś rzeczy!
Zmieniłam się w wilka i ruszyłam na nich, po chwili zostały same trupy,
poszłam do najbliższego źródła wody. Obmyłam futro i zamieniłam się w
człowieka.... zaczęłam płakać. Po chwili usłyszałam moje imię i poczułam
dłoń na moim ramieniu, spojrzałam za siebie była to Ishi, od razu
odskoczyłam.
- Odejdź od de mnie, nieche ci nic zrobi!
Powiedziałam kucając i prostując ręce przed siebie.
-Spokojnie wiem, że nic mi nie zrobisz. (podeszła do mnie i mnie
przytuliła i nie wiem czemu powiedziała te słowa) Przepraszam, to musiało
być dla ciebie ciężkie.
-Nie rozumie nie masz za co przepraszać.
Ishi mnie puściła i wtedy zanią ukazał się demon z jej domu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!