- No dobra, moja dziewuszko.
- zaczął donośnym głosem Darkness. - Widziałem wszystko. Jesteś teraz na mojej
łasce. Jestem teraz twoim panem. Jak widzę, zostałaś zabita. Jak myślisz, gdzie
powinnaś teraz trafić?
Wadera zaczęła coś do siebie
mruczeć. Po chwili basior spoglądnął na nią i roześmiał się. Wilk nawet nie
wiedział, dlaczego, więc wpatrywał się w pana podziemia. Po chwili postać
przestała się śmiać i spoglądnęła na Nyki całkiem poważnie.
- Jesteś potrzebna gdzie
indziej. Nie chce i nie mam zamiaru wyganiać cię z WKNu.
- Ale..ale ja.. - zaczęła
Nyki, ale nie potrafiła dokończyć. Miała wrażenie, że Wilkobójca przeszywa ją
wzrokiem na wylot. Nie protestowała już więcej. Z niewiadomej przyczyny
znalazła się na Ziemi. Co chwile spoglądał na nią Darkness.
- Masz jeszcze dużo do
roboty. - mruknął i znikł.
<Nyki? Wybacz za tą
beznadziejną beznadziejność, ale wina brata, który koniecznie chciał
"Zagrać w Scooby'ego>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!