- Co ku**a? - chłopak
spojrzał w lustro.
Wyglądał teraz starzej. O
wiele. Zaczął się chwilę zastanawiać. Po wyglądzie mógł mieć tyle lat ile
Viper. Miał czerwono-czarną czuprynę, kolczyk w uchu (który nawiasem mówiąc
bardzo mu sie spodobał) oraz zielone oczy. Intensywnie zielone. Był dobrze zbudowany
i nie miał żadnych blizn. Ubrany był na czarno. Chyba mu się ta nowa forma
spodoba. Ze starego Anubisa zostały chyba tylko oczy. No i znamię na
przedramieniu. Takie samo znamię miał Viper na dłoni oraz Tytania na szyi. Położył
rękę na stole. Odetchnął i wziął pobliską strzykawkę. Była pusta, ale na
ściankach widać było jeszcze kilka kropli tego płynu. Zacisnął ręce. Wiedział,
kto do tego dopuścił. Zamierzał ją tylko namierzyć. Tylko..jak? Miał słabe moce. Chociaż...skoro
urósł, to mógł mieć jakieś lepsze. Jednak na razie spróbował tylko
teleportacji. Podejrzewał, gdzie mógł znaleźć Moon. W jednej chwili znalazł się
obok jakiegoś starego drzewa. Siedziała na nim biała wilczyca. Nie dostrzegła
go. Przemienił się w wilka. Jego sierść
nie była już złoto-biała, ale brązowo-biała. Miał też czuprynę. Jedno oko było
zielone, drugie złote. Podobnie jak w poprzedniej formie. Nie wyglądaj już jak
lis, ale mimo to nadal był chudy i niski. Niewiele wyższy od swojej starej
postaci. Nadal na szyi nosił różne rzeczy (piórka, puste fiolki, wisiorki oraz
łapacz snów). Przez kręgosłup nadal przebiegała czarna linia. Spojrzał na Moon
i warknął:
- Co ty mi do cholery
zrobiłaś?!
<Moon?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!