09 maja 2016

Od. Anubisa c.d Moon



- Co ku**a? - chłopak spojrzał w lustro.
Wyglądał teraz starzej. O wiele. Zaczął się chwilę zastanawiać. Po wyglądzie mógł mieć tyle lat ile Viper. Miał czerwono-czarną czuprynę, kolczyk w uchu (który nawiasem mówiąc bardzo mu sie spodobał) oraz zielone oczy. Intensywnie zielone. Był dobrze zbudowany i nie miał żadnych blizn. Ubrany był na czarno. Chyba mu się ta nowa forma spodoba. Ze starego Anubisa zostały chyba tylko oczy. No i znamię na przedramieniu. Takie samo znamię miał Viper na dłoni oraz Tytania na szyi. Położył rękę na stole. Odetchnął i wziął pobliską strzykawkę. Była pusta, ale na ściankach widać było jeszcze kilka kropli tego płynu. Zacisnął ręce. Wiedział, kto do tego dopuścił. Zamierzał ją tylko namierzyć.  Tylko..jak? Miał słabe moce. Chociaż...skoro urósł, to mógł mieć jakieś lepsze. Jednak na razie spróbował tylko teleportacji. Podejrzewał, gdzie mógł znaleźć Moon. W jednej chwili znalazł się obok jakiegoś starego drzewa. Siedziała na nim biała wilczyca. Nie dostrzegła go.  Przemienił się w wilka. Jego sierść nie była już złoto-biała, ale brązowo-biała. Miał też czuprynę. Jedno oko było zielone, drugie złote. Podobnie jak w poprzedniej formie. Nie wyglądaj już jak lis, ale mimo to nadal był chudy i niski. Niewiele wyższy od swojej starej postaci. Nadal na szyi nosił różne rzeczy (piórka, puste fiolki, wisiorki oraz łapacz snów). Przez kręgosłup nadal przebiegała czarna linia. Spojrzał na Moon i warknął:
- Co ty mi do cholery zrobiłaś?!
<Moon?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!

Szablon wykonała Fragonia na rzecz bloga Wataha Karmazynowej Nocy. || Credits