09 maja 2016

Od. Prim c.d Amira

- Nie musisz mnie nieść... - powiedziałam chłodno.
- O nie, nie... - pokręcił głową. - Muszę oj muszę... A poza tym chcę... - powiedział i uśmiechnął się. Nie odwzajemniłam gestu... Czego ja się boję!? Amira!? Szliśmy w milczeniu. Co to miało być! Dlaczego teraz jestem taka dla niego chamska... Już nie wiem co o tym myśleć... Jest opiekuńczy... Przyszedł po mnie ryzykując własnym życiem... A ja?! Nic... Czasami miła... Opiekuńcza? Nie wiem... A teraz chamska... Co się ze mną dzieje?! Nigdy tak się nie zachowywałam... A przy nim? Wariuję i zachowuję się inaczej... Westchnęłam. Co ja mam teraz robić? Co o tym wszystkim myśleć? Spojrzałam na Amira... Ta... Te jego śliczne oczy... Po chwili spojrzał na mnie a ja głupia odwróciłam wzrok... Boję się jego spojrzenia? Czego tu się bać!? Rozmyślałam tak dłuższą chwilę. Widać było, że po tym w lesie jak go odepchnęłam...Też zrobił się przygaszony... Co ja najlepszego zrobiłam? Byliśmy już przy moim domu.
- Możesz mnie postawić... - powiedziałam. Amir pokręcił głową. Westchnęłam.
- Shayla... Klucze... - wyszeptałam i w moich rękach pojawiły się klucze... Otworzyłam drzwi i weszliśmy... Amir położył mnie na kanapie. Nastała tak samo niezręczna cisza jak w lesie...
- Amir... - zaczęłam mówić... Chłopak spojrzał na mnie. - Ja... Przepraszam... - wyszeptałam a z moich oczy poleciały łzy...
- Za co? - zapytał zdziwony.
- Za wszystko! Nie wiem co się ze mną dzieje! - krzyknęłam i przytuliłam się do niego... Boże... Co ja robię...
- Nie masz za co przepraszać... - wyszeptał i pogłaskał mnie po głowie.
- Bo... Bo... - zmilkłam... - Dobra... Już
nic... - powiedziałam i uśmiechnęłam się przecierając łzy. Amir ziewnął.
- Prześpij się... Prawie wogle nie spałeś... - powiedziałam.
- A ty? - zapytał spoglądając na nogi.
- Poradzę sobie... - powiedziałam i uśmiechnęłam się. Wstałam i poszłam kulejąc na górę. Położyłam się na łóżku delikatnie sycząc z bólu. " Boże... Jakie szczęście, że nie wygadałam Amirowi, że się w nim zakochałam... " pomyślałam i zasnęłam...

( Amir? Trochę dziwne ;-;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!

Szablon wykonała Fragonia na rzecz bloga Wataha Karmazynowej Nocy. || Credits