Ishi wyszła z kuchni, straszni się kłóciła z tamtym Luckasem czy jak mu
tam, zjadłam ciasto i odłożyłam talerz do umywalki. Weszłam do szafy na
korytarzu, gdy Ishi weszła tylko do kuchni wyszłam i poszłam do tego
typa pogadać. Parę chwil później dowiedziałam się ciekawej historii o uw waderze, nagle do pokoju weszła Ishi.
- Trzymaj się od niej z daleka!
Powiedziałam poważnie zasłaniaj mnie, a mężczyzna się tylko zaśmiał.
-Myślisz że jesteś w stanie ja uchronić.
Wadera się wściekła.
-A tak myślę!
Wykrzyknęła, demon podniósł się i powiedział.
-To spadaj.
Po dłużej chwili Ishi była unieruchomiona.
-Jednak nie dałabyś rady.
Powiedział z złowieszczym uśmiechem siedząc jej na plecach, po czym się nachylił i lizną jej ucho, po czym usiadł na łóżku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!