- Widziałeś coś ciekawego?- wymamrotałam kładąc twarz na jego ramieniu, przejechałam koniuszkami palców po jego plecach.
- Niezupełnie- westchnął.
- No powiedz- naburmuszyłam się, czekałam na konkretną odpowiedź.- No ej- podirytowałam się, przejechałam pazurem po jego boku.
- Coś ty taka ciekawska?- cicho zachichotał, zaczęło mu się to podobać.
Dziewczyna prychnęła z niezadowoleniem. W sumie, bycie porwanym przez niego wydawało się dużo ciekawsze niż praca.
- Gaaaadaj- zaczęłam się bawić kosmykiem jego włosów, było to cholernie kuszące.
Zaczęło burczeć mi w brzuchu, chyba jako ofiara nie miałam prawda do jakiegokolwiek posiłku. "Choolera" pomyślałam, na mojej twarzy pojawił się wyszczerzony uśmiech, nie miałam talentu aktorskiego. Stałam z nadzieją, że wytrzymam do wyjścia z tego mieszkania.
- Mogłabym skorzystać z łazienki..?- zapytałam niepewnie.
(Hellme?)
*Niezupełnie
OdpowiedzUsuńProszę o wybaczenie :/ To przez telefon