- Hej, ty! Co ty tam robisz?!- krzyknąłem.
Za dziewczyną stał kasztanowo włosy mężczyzna, wyjął z kieszeni nóż. Ona ruszyła biegiem, wpadła na lampę, zemdlała. Byłem zdezorientowany, co mogłem zrobić w takiej sytuacji? Ruszyłem biegiem w jej stronę, wziąłem ją na ręce i uciekłem. Powinienem stanąć do walki, jestem zwykłym tchórzem. Wbiegłem do mojego mieszkania, szybko zamknąłem drzwi, położyłem ją na kanapie. Usiadłem na krześle, próbowałem uspokoić oddech. Co właściwie stało się przed chwilą? Dalej byłem w szoku, gdybym nie zdążył? Spojrzałem na spokojną twarz dziewczyny, kucnąłem obok niej i dotknąłem dłonią jej czoła. Miałem nadzieję, że nie dostała trzęsienia mózgu. Przygotowałem jej zimny okład, złapałem ją za dłoń i oczekiwałem aż się obudzi.
(Prim?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!