29 marca 2016

Od. Hellmestin'a c.d Shiriov

Ona... Dotknęła mnie. Spojrzałem pusto za okno. Nie widziała tego incydentu, może to i dobrze? Nie wiem czy to nie jest już za dużo dla niej.
-Mogłabym skorzystać z łazienki? -spytała niepewnie.
-Jasne. Łazienka jest na lewo od sypialni. -kiwnąłem głową na drzwi.
Była... Zdziwiona moim zachowaniem? Czy, aż tak zmieniałem się pod względem rubinu? Jednak z tym klejnotem, tak naprawdę, nie jestem sobą. Żądza wpływała na mnie specyficznie, zawsze tak było. Czasem, mam dość siebie, swojego charakteru życia... W jakimś stopniu jestem zniszczony. Narkomaństwo to jedna wielka zguba, nie dotknęła mnie, sprawiła, że mogłem czuć się wolny.
Dziewczyna niemalże wybiegła z pokoju albo moja wyobraźnia to tak przedstawiła. Usłyszałem trzaśnięcie drzwi, po chwili sam skierowałem się ku wyjściu z sypialni. Uśmiechnąłem się lekko, a gdyby tak... Nie powinna  się specjalnie, zdenerwować, a ja miałbym uciechę. Jednak, co moja ofiara może mi zrobić? Doprawdy nic. Cicho zbliżyłem się ku drzwiom do łazienki. Trzy, czte - ry! Otworzyłem wejście. Stała tam naga Shiriov. Moje oczy doczekały się wymarzonego. Uśmiechnąłem się pokazując wampirze kły.
-Kontynuuj. -oparłem się o ścianę.
Dziewczyna spojrzała na mnie wzrokiem pełnym zirytowania? Nie wiem, czy jest to odpowiednie określenie...

(Shiri?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!

Szablon wykonała Fragonia na rzecz bloga Wataha Karmazynowej Nocy. || Credits