24 marca 2016

Od. Darkness'a c.d Tary



Darkness spojrzał beznamiętnie na Tarę.
- Dlaczego niby mam się zmieniać? - prychnął cicho.
Tara siedziała w milczeniu. Darkness również. Żadne z nich nie było w stanie rozpocząć rozmowy. Nagle, kiedy Tara chciała coś powiedzieć, Darkness jej przerwał mówiąc:
- Przypominasz mi pewną rozkapryszona gówniarę. Gówniarę... którą kochałem. Wiesz co? W życiu są dozwolone wszystkie chwyty. Życie nauczyło mnie jednego: Jeżeli tobą pomiatają, pokaż, że jesteś w stanie ich przewyższyć i że w każdej chwili możesz im zabrać cos bardzo cennego. Wtedy dadzą ci spokój.
-  Ale przemoc...
- Przemoc rodzi przemoc złotko. - mruknął cicho mężczyzna. - Wychowywałem sie w patologicznej rodzinie. Bracia i ojciec znęcali się nade mną. Tylko matka mnie kochała. Ona zawsze wierzyła, że zdołał założyć rodzinę, że będę kimś wielkim. Z mojej rodziny najgorszy był właśnie ojciec i mój najstarszy brat: Abizu. Abizu nie tylko znęcał się nade mną psychicznie, ale i kiedy mu sie chciało, seksualnie. Mój "tatuś" dobrze wiedział, co robi Abizu, ale mu nie zabraniał. Dla niego była to rozrywka. Patrzył, jak jego najmłodszy, osłabiony syn cierpi. Sam cały czas mnie bił. Kiedy raz przyszedłem do domu z moją pierwszą dziewczyną, ojciec ją zabił i zaczął mi wpajać, że taki kurdupel jak ja nie zasługuje na żadną waderę. Gdy stałem się panem podziemi, miałem dostęp do jego duszy.  Jakaś część mnie, jeszcze nie przegnita, pragnęła mu pomóc. Pragnęła zostawić go w spokoju, jednak... ja dobrze wiedziałem, że on sobie zasłużył na coś gorszego niż śmierć. Zacząłem go prześladować, tak jak on prześladował mnie za życia. Albo nawet i bardziej. - na twarz mężczyzny wszedł psychopatyczny uśmiech.
Po dłuższej chwili znudziło mu się opowiadać dziewczynie jego historię, wiec postanowił się przejść. Zeskoczył z dachu i wylądował gładko na ziemi. Nie patrzył, czy anielica go śledzi, czy jest sam. Spojrzał na pobliską latarnię. Nagle coś go zaniepokoiło. Śmierć. Jej wyraźny odór...w jego własnym domu! Wyczuł to na kilometr. Wściekły kopnął puszkę po pepsi i zawrócił. Czyżby w Willi Riversów dokonano jakiejś makabrycznej zbrodni?
(Taro? Gdybyś czegoś się chciała dowiedzieć o willi Darknessa, jest w zakładce tereny)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!

Szablon wykonała Fragonia na rzecz bloga Wataha Karmazynowej Nocy. || Credits