Zastanowiłem się. Sam byłem już nieco podpity. Nie mam zbyt dobrej głowy do alkoholu. Skinąłem głową. Gra się rozpoczęła.
***
No tak wynika i jedną szklankę więcej.
- Wygrałam - krzyknęła i straciła przytomność.
Oj ktoś tu będzie miał kaca. Sam też będę miał ale nie przejmowałem się.
Wziąłem dziewczynę na ręce i chwiejnym krokiem wyszedłem z klubu. Rozglądałem się za jakimś ustronnym miejscem. Byli już ciemno, Shiri
była nieprzytomna, a ja byłem zmęczony.
W końcu znalazłem pusta boczna uliczkę. Ułożyłam Shiri i od razu zasnąłem.
**&
Obudził mnie krzyk. Zerwałem się na równe nogi.
- Co się stało? - wrzasnąłem
- Spokojnie po prostu łeb mi pęka.
Uspokoiłem się nieco.
-A Ciebie łeb nie boli? - zapytała
Rzeczywiście. Dopiero teraz poczułem zawroty głowy.
- O i to jakie. -odparłem - No to ci teraz?
Zastanowiło się.
(Shiri? Dwa pijaki (o słabej głowie) się spotkały )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!