Dori wydawał się być miłym basiorem. ale skądś go znałam.
-Do jakiej watahy należysz? - Spytał
- Do karmazynowej nocy, a co? Chcesz dołączyć?
- Możliwe.
-Tu nie jest zbyt bezpiecznie, wracajmy do portalu.
Basior się zgodził. Po krótkim rozmyśleniu. Ruszyliśmy w stronę portalu i
po chwili byliśmy na Ziemi. Wyszliśmy z opuszczonego domku w lesie,
po czym zamieniłam się w człowieka, a Dori to powtórzył. Dotarliśmy do
miasta a Dori ciągle o coś pytał.Nagle na jednej z ulic ujrzała nas
Ahri.
-Ahri widziałaś gdzieś Vi? - zapytałam.
-Nie, nie wiem gdzie jest. Wybacz ale się śpieszę.
Jakąś godzinę włóczenia się po mieście, zanim ujrzeliśmy Percy'ego. Podeszliśmy do
niego, chłopak spojrzałam na Dori a później złowrogo na mnie aż mi się
słabo się zrobiło...
(Viper, Wilkobójco?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!