Spojrzałam bez słowa na dziewczynę po czym zaczęłam się od niej
oddalać.Ona zaczęła iść w moim kierunku.Szybko przemieniłam się w wilka
zatrzymałam się i odwróciłam się w jej kierunku.Ona również przemieniła
się w wilka.Jednak nie czekałam na nią i zaczęłam zagłębiać się w będący tutaj las.Wszędzie było można usłyszeć przelatujące ptaki i
dziwny niepokojący wiatr.Nigdzie nie było Kasai ale z resztą nie lubię
wilków.Moim oczom ukazała się grupka ludzi .Wszyscy mieli pistolety i
noże .Jeden znacznie oddalił się od " Swojej bandy "Miałam okazję się
pobawić.Zaczęłam obserwować go i cały czas czekałam na odpowiedni moment
by zaatakować.
A kiedy się taki nadarzył i miałam skoczyć na niego skoczyła na mnie
Kasai.Stała nade mną .Szybkim ruszę zepchnęłam ją z siebie a ta upadła.
- Dlaczego mi przerwałaś ?! - Powiedziałam szeptem .
Kasai nie odzywała się ale za to miałyśmy na głowie tego człowieka który zaczął iść w naszą stronę .Kiedy tylko nas zobaczył rzuciłam się w jego
stronę.Wbijałam pazury , gryzłam a on nadal żył .Szybko przemieniłam
się w człowieka i wyciągnęłam mój nóż wbijając go w serce człowieka.Na
moje oko miał z osiemnaście ale miałam to gdzieś.Szybko wyciągnęłam mój
nóż z martwego ciała i rzuciłam go na ziemię.Po czym przemieniłam się w
nie dużą wilczycę.Nóż automatycznie znalazł się w moim pysku.Zaczęłam
biec w stronę Kasai.
- Zwijamy się - Powiedziałam ledwo z nożem w pysku nadal biegnąc .Wadera
ruszyła za mną .Po chwili znaleźliśmy się w parku w postaci człowieka.
- Dobrze ,że reszta za nami nie poszła. - Mruknęłam pod nosem
( Kasai ? )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!