26 lutego 2016

Od. Kasai c.d Tenebrae

Zamieniliśmy się miejscami Ten szybko usunęła. Spojrzałam na mężczyznę a następnie na drogę I znowu na niego.
-Długo pan jeździ tirami?
-Tak, będzie jakieś 20 lat, coś koło tego.
-Ciekawie.
  Rozmawialiśmy tak aż do miasta, obudziłam Ten. Mężczyzna zatrzymał się na pograniczu miasta, wyszliśmy z tira dziękując mu za podwózkę. Niedaleko nas znajdował się sklep, wygrzebaliśmy jakieś drobne z kiszeni i kupiliśmy coś do jedzenia i picia. Weszliśmy do lasu osiedliśmy pod drzewem, wypięłyśmy się trochę wody która kopiliśmy i zjedliśmy jakieś takie bułki.Położyłam się na trawie, zwinęłam się w kłębek, głowa bolała mnie jak diabli i ten cholerny głos.
- Kasai co się......
Nie słyszałam tej końcówki.
- N..Nic
  Zamknęłam oczy, wszystkie głosy zlały się w jedno.
- No powiesz?.
-To przez Mroku.
(Ten)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!

Szablon wykonała Fragonia na rzecz bloga Wataha Karmazynowej Nocy. || Credits