Od. Kano c.d Ryu

Zignorowałem jego pytanie, z zaciekawieniem rozglądałem się po niewielkim lokalu. Chłopak po drugiej stronie stolika łypał na mnie niezadowolonym wzrokiem. Zaczął głucho stukać palcem o szklany blat.
- Sam nie wiem – powiedziałem po chwili. Chłopak dalej lustrował mnie niespokojnym wzrokiem. – Może z nudów? A może dlatego, że ty też jesteś wilkiem? – powiedziałem z uśmiechem.
Chłopak uniósł lekko brew. Do stolika podeszłą kelnerka i postawiła na nim filiżankę kawy i talerzyk z dwoma ciastkami. Chłopak spojrzał na nią pytająco.
- To drugie w gratisie – odpowiedziała z uśmiechem wskazując jedno z ciastek.
Oddaliła się i zostawiła nas samych. Sięgnąłem po gratisowe ciastko jednak poczułem na sobie ciężki wzrok chłopaka.
- Mógłbyś nie dotykać mojego zamówienia? – zapytał zirytowany i sięgnął po kawę.
Mruknąłem coś pod nosem niezadowolony i skrzyżowałem ręce. Chłopak nie odzywał się więcej, postanowiłem, że jeśli on nie chce nic mówić to ja też nie będę się wysilał. Chłopak powoli opróżniał niewielką filiżankę, wziął jedno z ciastek i zabrał się za nie. Zrobiłem maślane oczy i wbiłem w niego wzrok.
- Nawet nie myśl – syknął.
- Coś ty taki wredny? – zapytałem przyglądając się znikającemu ciastku.
Chłopak nie odpowiedział, wytarł ręce chusteczką i poczekał chwile na kelnerkę. Zapłacił rachunek i wstał od stolika. Naciągnął kaptur i ruszył ku drzwiom. Poderwałem się z miejsca i podreptałem powolnym krokiem za nim. Na zewnątrz padało i to dość mocno. Ja również naciągnąłem kaptur i pobiegłem za nim. Zrównałem z nim krok. Rzucił mi przelotne spojrzenie i przyśpieszył. Kiedy znów go dogoniłem, zatrzymał się nagle.
- Czego ty ode mnie chcesz? – warknął.
- Dowiedzieć się czegoś. – Chłopak uniósł lekko brew. – Słyszałeś może, co dzieje się teraz na Delcie? – zapytałem. Pokręcił głową – Nic a nic? – zapytałem z niedowierzaniem.
- Coś mi się obiło o uszy ale nie żeby mnie to jakoś interesowało. – Przewrócił oczyma. – To o co chodzi?
<Ryu?>